Historia seksizmu i posiadania dużych cycków w miejscu pracy

Spisie treści

Piersi, cycki, klatka piersiowa, kołatki - nieważne, jak je nazwiesz, często są centralnym punktem na kobiecym ciele, czy nam się to podoba, czy nie. Nienawidziłem swojego dorastania. Widziałem je jako utrapienie, zagrożenie, „upadek” mojego ciała. To były powód, dla którego płakałem w szatni podczas robienia zakupów w sukience balowej, unikałem topów z niskim dekoltem i czułem się nieswojo biegając po boisku obok moich mniejszych kolegów z drużyny.

Zaledwie kilka lat temu, mając około 21 lat, przestałem się tak przejmować. Wydaje mi się, że zyskałem taką perspektywę, która towarzyszy starzeniu się, kiedy zdasz sobie sprawę, że są ważniejsze rzeczy, o które należy się martwić (finanse, kariera, relacje). Poza tym zdałam sobie sprawę, że należę do szczęśliwców z cyckami - bez problemów z plecami, bez problemów zdrowotnych i finansową możliwością zakupu odpowiednich biustonoszy i podjęcia decyzji o obniżeniu ceny, jeśli tak wybiorę. Miło było dojść do pozytywnego myślenia cielesnego. Niestety, to się zmieniło, kiedy zacząłem pracować w biurze w pełnym wymiarze godzin od 9 do 17.

Czułem się bardziej świadomy swojej obecności jako kobiety niż mojej obecności jako pisarki czy pracownika.

Pracując w biurze jako pisarz cyfrowy, szybko zdałem sobie sprawę, że wygląd i ogólna prezentacja mają duży wpływ na to, jak koledzy postrzegają Ciebie i Twoje umiejętności w miejscu pracy. Na przykład dobrze ubrana osoba może wydawać się bardziej zorganizowana lub chętna do wykonania pracy, podczas gdy osoba niechlujna lub zaniedbana może wydawać się leniwa lub nie radzi sobie z zadaniami.

Tych standardów można się spodziewać, ale co bardziej niepokojące, te same oceny odnosiły się do mojego problemu z dużymi cyckami. W dni, kiedy nosiłbym coś bardziej odkrywczego - a przez to mam na myśli T-shirt z dekoltem w szpic lub nieco obcisłą sukienkę - więcej na mnie patrzyło. Czułem się bardziej świadomy swojego ciała, czułem się zbyt „odsłonięty” lub wystawiony na pokaz, aby inni mogli go zobaczyć. Czułem się bardziej świadomy swojej obecności jako kobiety niż mojej obecności jako pisarki czy pracownika.

Jasne, może to być spowodowane tym, że „oczekuje się”, że w biurze będziemy się ubierać skromnie, ale muszę powiedzieć, że zawsze czułam taką samą kontrolę, niezależnie od środowiska pracy. Pracowałem jako barista przez ponad pięć lat, gdzie po prostu nosiłem mundur składający się z czarnych spodni i czarnej koszulki polo i nadal czułem się „nieprofesjonalnie”, jakbym pokazywał zbyt wiele kupującym poranną kawę. Osąd nigdy nie przyszedł ustnie (na szczęście), ale w formie spojrzeń - od współpracowników, którzy być może myśleli, że wykorzystuję klatkę piersiową w jakiś sposób na swoją korzyść, lub od klientów, którzy być może myśleli, że wybrałem tę obcisłą koszulę z niewłaściwych powodów.

Przez lata poruszania się po miejscu pracy jako kobieta o dużych piersiach miałam dużo czasu, aby pomyśleć o głównych wyzwaniach (i rozwiązaniach) związanych z wyjściem w świat jako osoba o ciele takim jak moje i chcę podzielić się z wami niektórymi z tych przemyśleń. Oczywiście po prostu dlatego, że posiadanie dużych piersi nie jest z natury problemem, a także nie ma gwarantowanej naprawy żadnego z tych wyzwań. Mam jednak nadzieję, że i tak moje spojrzenie na nich okaże się pomocne.

Po pierwsze, nauczyłem się, że bez względu na wszystko, koszule zapinane na guziki są zdecydowanie nie do przyjęcia. Na szczęście to nie jedyny rodzaj koszul na sprzedaż. Jasne, ograniczenie garderoby może być irytujące, ale to z pewnością nie koniec świata. Przekonałem się, że zaakceptowanie tego małego pomysłu to potężne posunięcie. Zamiast tego niezręcznego rozpięcia na koszuli zapinanej na guziki - lub gorzej, niech guzik odleci w środku burzy mózgów - często wybieram dekolt w szpic, sukienki lub cokolwiek innego, co pozwoli moim cyckom być darmowy.

To powiedziawszy, wiem również, że fakt, że koszule zapinane na guziki nie są przeznaczone dla osób o rozmiarze mojego biustu, nie oznacza, że ​​to moja wina, że ​​mam takie body. Kiedy masz duże cycki, zawsze czujesz się seksualnie, niezależnie od sytuacji. To chyba najtrudniejsze ze wszystkich. Duże cycki sprawiają, że wiele kobiet czuje się seksownie w niechciany sposób. Nie mogę zliczyć, ile rozmów kwalifikacyjnych odbyłem, podczas których czułem się nieswojo i nieprofesjonalnie tylko z powodu mojej klatki piersiowej, mimo że starałem się to ukryć.

Jedynym sposobem, w jaki przyszedłem to zaakceptować, jest świadomość, że zmiana ciała lub zachowania nie jest moim obowiązkiem. Zrozumiałem, że przywołuję w głowie tę narrację - to znaczy: „Wszyscy gapią się na moje cycki”, „Wyglądam zbyt seksownie w tym stroju”, „Nie jestem odpowiednio ubrany z powodu mojej klatki piersiowej” itp. - sprawia, że ​​sytuacja jest dużo gorsza niż prawdopodobnie jest, jednocześnie odciągając mnie od ważniejszych zadań. Choć brzmi to ciężko, musisz nie pozwolić, by spojrzenia innych ludzi kontrolowały twoją wartość, jako osoby lub pracownika.

Pod koniec dnia, chociaż czasami mogę nadal czuć się nieprofesjonalny, wiem, że moja klatka piersiowa z pewnością nie ma (lub przynajmniej nie powinna) mieć mocy reprezentowania mnie jako takiej. Nie mogę kontrolować spojrzeń innych ludzi (chyba że, oczywiście, przekroczą linię; w takim przypadku zabranie głosu jest absolutnie uzasadnione), ale mogę kontrolować, czy pozwolić im się powstrzymać. Jak wszystko inne, jest to proces i akceptowanie części ciała, których nie lubisz, z pewnością nie zdarza się w ciągu jednego dnia.

Jak moja decyzja, by wejść pod nóż, pomogła mi pokochać swoje ciało

Interesujące artykuły...