Poznaj Sharonę Franklin, artystkę używającą memów do demontażu ableizmu

Spisie treści

W dzisiejszych czasach wymiana memów jest jak rozmowa w innym języku. Kiedy kanadyjska artystka i aktywistka Sharona Franklin założyła swoje konto memowe @ hot.crip na Instagramie chciała oderwać się od pracy i eksperymentu. Jako orędowniczka obalania domowej alienacji kobiet niepełnosprawnych, nieustannie bada wymiar sprawiedliwości dla osób niepełnosprawnych przez pryzmat swojej multidyscyplinarnej sztuki. Charakterystyczne rzeźby Franklin - jadalne żelatyny i ciasta roślinne, które piecze w domu we własnej kuchni i udostępnia na swoim koncie @ paid.technologies - przyniosły jej spore obserwacje na Instagramie (i stały się tak popularne, że zrobiły furorę w zeszłym roku, kiedy Gucci ją skopiował sztuka dla kampanii marki Resort '20).

„Ludzie często są zdezorientowani na myśl, że jestem niepełnosprawną artystką o wielu twarzach” - mówi. „Odkryłem, że kiedy dzielę się moją pracą polityczną na temat biofarmaceutyków lub wspólnych rzeźb, ludzie będą mniej zainteresowani analizowaniem wielu aspektów mojej praktyki”.

Przed pandemią koronawirusa Franklin zaprezentowała swoją debiutancką indywidualną wystawę w USA, New Psychedelia of Industrial Healing, w galerii Tribeca King’s Leap w Nowym Jorku. Radykalna prezentacja dotyczyła „bioetyki i odpowiedzialności społecznej związanej z leczeniem osób niepełnosprawnych” za pomocą wciągających prac. Grafika przedstawia autobiograficzne codzienne rytuały, które ona i wielu innych przestrzegają, aby leczyć choroby genetyczne, jednocześnie rzucając wyzwanie domowi. Franklin określa te praktyki jako „bio-rytualistyczne”, które są również ucieleśnieniem biofarmakologii i biocytucji. Za zamkniętymi drzwiami podczas blokowania jadalny kawałek przeszedł pełny proces organicznej degeneracji.

Mniej więcej w tym czasie rozmawialiśmy z Franklinem o osobach niepełnosprawnych odzyskujących cyfrowe przestrzenie, o tym, jak właściwie powinna wyglądać samoopieka oraz o tym, jak zdolni mogą być lepszymi sojusznikami w przyszłości. Od tego czasu zrobiła obowiązkową przerwę od Instagrama, aby skupić się na wyzdrowieniu po ciężkim zachorowaniu. (Lista jej potwierdzonych rzadkich diagnoz obejmuje systemowe młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów, endometriozę, zapalenie stawów kręgosłupa, dwie choroby krwi, PTSD i wiele innych przewlekłych problemów.) Franklin obecnie wraca do zdrowia po opuszczeniu Vancouver i zamieszkaniu w nowym domu. Przewiń w dół, aby przetrawić całą rozmowę i poznać artystę stojącego za @ hot.crip.


Co zmotywowało Cię do założenia konta @ hot.crip?

Memy to medium, z którym pracowałem od lat, ale nigdy nie było mi wygodnie się nimi dzielić! Uważam, że są mało stresujące i mają dadaistyczny, propagandowy chaotyczny charakter, który pozwala ludziom spojrzeć na nie w bardziej otwartym świetle. Medium działa również dobrze z mediami społecznościowymi i dużym poziomem rozproszenia, z którym wszyscy codziennie spotykamy się. Uwielbiam to, że memy nie zawsze są związane z modą lub trendami estetycznymi w taki sam sposób, jak inne formy pop-artu. Trochę postrzegam memy jako głupie reklamy teorii politycznej. Memy są świetne dla osób, które nie chcą czytać poezji ani teorii.

Bardzo ważne jest dla mnie, aby moje prace były dostępne na różnych poziomach. Humor jest naprawdę ważną częścią mojego życia i przekazuje ludziom kolejne naczynie przystępności. Daje możliwość rozważenia zdolności jako koncepcji, której czytanie w książce teoretycznej może nie być dla nich zbyt wygodne.

Jakie były niektóre z wcześniejszych reakcji na zawartość Twojej strony?

Kiedy po raz pierwszy założyłem stronę @ hot.crip, nie miałem pojęcia, że ​​ludzie będą zwracać na to uwagę. Niektóre z żartów były żenująco osobiste i prymitywne! Istniała już mała internetowa społeczność osób niepełnosprawnych i zachęcalibyśmy się nawzajem do wypowiadania się przeciwko niepełnosprawności. Robiłem memy i udostępniałem je na @star_seeded przed zrobieniem @ hot.crip. W tym samym tygodniu założyłem kolejne anonimowe konto dla moich jadalnych rzeźb o nazwie @ paid.technologies.

Gdy konta były otwarte przez rok, podzieliłem się swoim imieniem i przedstawiłem się, ale wielu ludzi było wcześniej zdezorientowanych, ponieważ nie wierzyli, że to ten sam artysta ze względu na zróżnicowaną zawartość. Pierwsze reakcje na @ hot.crip były mieszane - nikt tak naprawdę nie widział wcześniej konta memów o niepełnosprawności, a wiele osób sprawnych fizycznie przyznało, że zasmuciło ich lub doprowadziło do przygnębiającego miejsca. Od samego początku społeczność osób niepełnosprawnych była niesamowicie pomocna i podekscytowana, a wiele osób napisało do mnie i utworzyło relacje, w których zaczęli tworzyć memy - wszyscy byliśmy podekscytowani pomysłem nowej formy treści wokół niepełnosprawności. Po jakimś czasie, zdolni ludzie napisali do mnie, mówiąc, że treść była dla nich super edukacyjna i pouczająca.

Istnieje fałszywy pogląd, że niepełnosprawność jest z natury poważna, ale nie musi tak być - to sposób życia wielu ludzi. Kiedy byłem młodszy, żartowałem z tego, a ludzie mówili mi, że żartowanie z czegoś tak „poważnego”, jak to określają, sprawia im dyskomfort. Ale jeśli zdrowi ludzie potrafią żartować ze swoich doświadczeń, dlaczego niepełnosprawni nie mogą również żartować z naszych? Świat ma tak wiele zdolnych treści, które naśmiewają się z osób niepełnosprawnych, dlaczego by nie mieć treści, które choć raz naśmiewają się z pełnosprawnych ludzi?

Dlaczego uważasz, że memy będą najlepszym formatem do demontażu zdolności?

Niekoniecznie uważam, że forma memów jest najlepszym pojedynczym formatem. Myślę, że wielu aktywistów ma naprawdę niesamowite formaty, takie jak @itswalela, @_samboswoth, @invalid_art, @crippingupsex, @deathpanelpodcast, @ ablezine - ich metody działają dla nich bardzo dobrze i rozpowszechniają informacje w tak pomocny, pełen współczucia i przystojny sposób. Naprawdę doceniam zarówno akademicką, jak i twórczą pracę nad niepełnosprawnością i sprawnością, ale wiem po prostu, że nie jest ona dostępna dla wszystkich.

Dla mnie memy mogą być jednym z najbardziej terapeutycznych sposobów radzenia sobie z traumatycznymi doświadczeniami, o których nie chciałem pisać na poważnie. Myślę, że gdybym miał okazję mówić o niepełnosprawności, gdy dorastałam, czułbym się bardziej komfortowo, pisząc o tym w bardziej osobisty sposób, ale kultura wizualna pozwala mi odciąć się w sposób, który może stworzyć dla mnie poczucie bezpieczeństwa . Kiedy zacząłem udostępniać na @ hot.crip, był to naprawdę jeden z pierwszych razy w moim życiu, kiedy zagłębiałem się w własne doświadczenia związane z niepełnosprawnością, a także wykluczenie i wyobcowanie umiejętności, które wydawały mi się naturalne dla mojego głosu.

Dla mnie memy mogą być jednym z najbardziej terapeutycznych sposobów radzenia sobie z traumatycznymi doświadczeniami, o których nie chciałem pisać na poważnie.

Wydaje mi się, że wielu ludzi nie jest zaznajomionych z zdolnością jako koncepcją. Czy mógłbyś to rozbić?

Myślę, że zdolność można interpretować inaczej dla każdej osoby, która go doświadcza. Każda osoba i jej niepełnosprawność wymagają wyjątkowych parametrów opieki. Ableizm działa jako pojęcie społeczne, które nadaje priorytet ludziom, którzy nie doświadczają niepełnosprawności. Ableizm jest również głęboko zakorzeniony w białej supremacji i jest powiązany z eugeniką. Dla mnie jest to koncepcja, która nadaje wyższość standaryzowanemu ideałowi sprawności i zdrowia, który dyskryminuje ludzi pod względem fizycznym, genetycznym, fizjologicznym, poznawczym, emocjonalnym i umysłowym określanym jako niepełnosprawni; jest to fałszywa percepcja, którą społeczeństwo uznało za „normalne”.

Postrzegam zdolność jako nadrzędną koncepcję, która nadaje priorytet sprawnym ciałom i umysłom w stosunku do osób, które mogą być grube, chore psychicznie, neuroróżnorodne, niepełnosprawne fizycznie, niepełnosprawne rozwojowo, niewidome, kontuzjowane lub doświadczające jakiejkolwiek niepełnosprawności. Nie ma czegoś takiego jak „normalność”. Infrastruktury, biurokracje, popkultura i media całkowicie wyalienowały tak wielu ludzi systemowo i kulturowo poprzez tę fałszywą homogeniczną i krzywdzącą koncepcję. Ableizm to wszystko, co sprawia, że ​​osoba niepełnosprawna doświadcza życia jako mniej niż równego.

Ableizm może być piętnem, może to być z góry przyjęty osąd, systemowe bariery dostępu, brak badań i reprezentacji medialnej naszych doświadczeń. Bariery systemowe istnieją w wielu formach; w placówkach edukacyjnych, w miejscu pracy, wykluczenie w sztuce… może to być wiele rzeczy, w tym fałszywe narracje i nadreprezentacja pornografii inspirowanej niepełnosprawnością.

Biorąc pod uwagę, że jesteś artystą, czy ten projekt stał się dla Ciebie czymś więcej niż tylko kreatywnym ujściem?

Uważam to za praktykę społeczną. Z estetycznego punktu widzenia nie interesuje mnie mnóstwo zdjęć z @ hot.crip, ale wiele z nich jest zakodowanych i autobiograficznych. Czasami nazywam @ hot.crip adwokatem, propagandą lub aktywizmem, ale jest to praktyka twórcza w swoim własnym sensie. Gdybym położył zbyt duży nacisk na estetykę, nie byłbym w stanie tworzyć memów tak szczerze ani często.

Każdy mem jest ograniczony do pięciu minut, od momentu stworzenia do momentu, w którym je opublikuję. Nie poświęcam czasu na pozyskiwanie określonych obrazów lub czcionek w taki sposób, jak w przypadku moich książek lub prac plastycznych. Staram się o tym nie myśleć, bo jestem zbyt niespokojny i nigdy nie publikuję. Używam aplikacji memów i robię je tylko na moim telefonie, gdziekolwiek jesteś. Utrzymuję je na bardzo niskim poziomie produkcji energii. Chciałbym je widzieć w szpitalach, w pokojach personelu jako formę politycznej antysztuki. Jest to zdecydowanie oddzielne od mojej pracy konceptualnej, poezji, mojego pisania i rzeźbiarstwa opartego na mediach.

Kiedy zaczynałem @ hot.crip, planowałem opublikować antologię memów, ale biorę dużo leków i walczę z utratą pamięci i zaburzeniami poznawczymi / organizacyjnymi, więc dla mnie samo skierowanie ich w jedno miejsce pomogło mi zorganizować moje myśli, ponieważ zawsze tworzę treści i rzeczy się gubią.

Jaki jest Twój cel na tym koncie? Co masz nadzieję osiągnąć?

Konto było prawdziwym eksperymentem. Miałem nadzieję, że rozjaśni to doświadczenia niektórych ludzi, rozśmieszy ludzi, rozpowszechni ich świadomość i stworzy dyskurs w sensie ogólnym. Jako dziecko nigdy nie miałem dostępu do internetu, ponieważ nie był on jeszcze dobrze ugruntowany lub dostępny w naszym regionie, a jako nastolatek, ponieważ byłem zbyt biedny, ale spędziłem większość życia w domu. To niesamowite, że ludzie są tak otwarci na to, co udostępniam online i to naprawdę zaskakujące.

Pracuję intuicyjnie i dzielę się rzeczami w oparciu o organiczne doświadczenia i przemyślenia. Często nie korzystam z internetu przez dłuższy czas, ponieważ nie lubię być online, chociaż jest to świetne miejsce, by spotykać się z ludźmi i dzielić się społecznością. Moim celem jest teraz kontynuowanie rozwoju społeczności, dyskursu publicznego i własnej praktyki. Jeśli mogę nadal dzielić się tym z ludźmi, to jest niesamowite.

Jak myślisz, dlaczego społeczność niepełnosprawnych nadal jest lekceważona? Dlaczego wciąż brakuje wsparcia?

Na to pytanie składa się tak wiele czynników. Historycznie rzecz biorąc, osoby niepełnosprawne były zinstytucjonalizowane, były ofiarami eugeniki, eutanazji, nadużyć, masowych mordów, ludobójstwa, więzienia. Myślę, że ta długa narracja wciąż rozgrywa się w naszym codziennym społeczeństwie. Kapitalistyczny kapitalizm jest głównym powodem, dla którego osoby niepełnosprawne nie są głównymi zarabiającymi, często żyjemy w najniższym stopniu biedy, jesteśmy osadzeni w bardzo wysokich stawkach, zwłaszcza osoby niepełnosprawne z BIPOC, i otrzymywaliśmy wykształcenie po bardzo niskich stawkach. Historycznie rzecz biorąc, istniały bardzo niskie zachęty finansowe lub postrzegane zachęty dla kapitalizmu i towarów poza opieką medyczną, które miały być sprzedawane osobom niepełnosprawnym i chorym.

Często nie jesteśmy widoczni w medialnej reprezentacji konsumentów. Nasze ciała są uważane za mniej przydatne zarówno w prokreacji, mediach, koncepcjach rodzin nuklearnych, jak i otrzymują niższe stawki w miejscu pracy. Fakt, że w wielu miejscach legalne jest nawet płacenie niepełnosprawnym mniej za wykonywanie tej samej pracy, co osoba pełnosprawna, jest obrzydliwe i niemoralne. Częścią niechęci do rzecznictwa jest to, że myślę, że zdolni ludzie naprawdę boją się niepełnosprawności. Trzeba im przyznać, że częściowo jest to spowodowane ogólną niewiadomą dotyczącą chorób i niepełnosprawności, i myślę, że strach przed śmiercią i nieznane ciało odgrywa rolę w tej ignorancji.

Złożoność niepełnosprawności może onieśmielać członków społeczności, którzy nie zainwestowali w to, aby poświęcili czas i się o nich nauczyli. Wiele niepełnosprawności jest niewidocznych lub podlega fluktuacjom, a te fluktuacje mogą frustrować osoby sprawne fizycznie, które nie są przyzwyczajone do różnych stanów poznawczych i fizycznych. W rzeczywistości niepełnosprawność jest jedną z marginalizacji, na którą wszyscy ludzie są narażeni w dowolnym momencie i najprawdopodobniej doświadczą jej z pierwszej ręki w którymś momencie swojego życia. My (społeczność osób niepełnosprawnych) czasami stajemy się instynktami przypominającymi o śmiertelności. Im bardziej ludzie poczują się komfortowo, ucząc się o dekonstrukcji zdolności, tym więcej poparcia można udostępnić i skutecznie wdrożyć.

Im bardziej ludzie poczują się komfortowo, ucząc się o dekonstrukcji zdolności, tym więcej poparcia można udostępnić i skutecznie wdrożyć.

Jakie są praktyczne sposoby, dzięki którym ludzie mogą wzmocnić się i być lepszymi sojusznikami osób niepełnosprawnych?

Myślę, że samokształcenie w zakresie polityki niepełnosprawności jest bardzo ważne. Prowadzenie badań nad statystykami różnych rodzajów niepełnosprawności i rzeczywistymi barierami biurokratycznymi w dostępie do leków, edukacji żywieniowej, zatrudnieniu i opiece. Wzajemna pomoc, więzi, integracja społeczna i stabilność są celem, a konsekwencja ma kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia. Kiedy próbujesz stać się częścią systemu opieki, pamiętaj, jak bardzo skomplikowane są nasze systemy. To wrażliwe miejsce, w którym trzeba polegać na innych.

Zanim dana osoba zdecyduje się pomagać lub pracować z osobą niepełnosprawną, naprawdę musi się kształcić, aby konkretnie zrozumieć, w jaki sposób może zaoferować solidarność. Fałszywe koncepcje są szkodliwe i mogą hamować prawdziwą sprawiedliwość transformacyjną i potencjalną opiekę, którą możesz zaoferować. Naprawdę słuchaj i angażuj się w kontakt z osobami niepełnosprawnymi, rozważ ponownie stygmaty, w które możesz wierzyć lub do których mogłeś się przyczynić. Weź pod uwagę swój poziom komfortu, ale także wyjdź z niego. Jeśli lubisz gotować, może to zaoferujesz? Jeśli kochasz zbieranie funduszy, zacznij tam; jeśli masz samochód, proponuj przejazdy.

Kwestionuj instytucje i systemy wartości, które nadają priorytet organom kompetentnym. Zachowaj całkowicie otwarty umysł na temat niepełnosprawności i codziennych doświadczeń, ponieważ wiele niepełnosprawności podlega fluktuacjom i właśnie z tego powodu trudno jest z nimi żyć. Wielu z nas żyje z różnymi, nieuleczalnymi objawami; żyjemy w niedostępnych systemach, które wydają się niesprawiedliwe. Kiedy ludzie narzekają mi na moje niesprawiedliwości, pomagając mi, to mnie wyczerpuje - więc nie narzekaj, pomagając nam!

Jak inaczej ludzie mogą się lepiej uczyć w tej kwestii?

Inną rzeczą, o której warto się uczyć, jest kompleks zbawiciela. To bardzo realne - ludzie będą próbować „wspierać” osobę niepełnosprawną bez zrozumienia, że ​​zawsze możemy być trwale niepełnosprawni. Przyjaciele i rodzina mogą się zniechęcić, gdy nie „polepszymy się”. Proszę nie próbować wspierać osób niepełnosprawnych, jeśli masz ukryte oczekiwania wobec naszych ciał.

Zdolni ludzie często są przytłoczeni i znikają, przez co czujemy się jeszcze mniej zdolni do zaufania kolejnej osobie oferującej pomoc. Drobne akty uprzejmości są naprawdę świetne, ale dla osób przewlekle niepełnosprawnych może to być zarys i czasami poczuć się jak dobroczynność. Wielu zdrowych ludzi tokenizuje nas, pojawia się i wychodzi z naszego życia, próbując „wspierać” - poczucie, że jesteśmy częścią społeczności, może być dla nas dezorientujące. Bardzo wyraźne granice i bariery są integralną częścią, więc nie przesadzaj. Zrozum, że oferowanie pomocy osobie niepełnosprawnej to dla nas ogromny skok zaufania. Być wrażliwym na nasze ciała i to, w czym potrzebujemy pomocy, i nie należy tego przyjmować za pewnik.

Zrozum, że oferowanie pomocy osobie niepełnosprawnej to dla nas ogromny skok zaufania. Być wrażliwym na nasze ciała i to, w czym potrzebujemy pomocy, i nie należy tego przyjmować za pewnik.

Jakie zmiany chciałbyś zobaczyć w swoim życiu?

Jest tak wiele rzeczy, które chciałbym, aby się wydarzyły. Gdyby ktoś dał mi moc, by coś zmienić, chciałbym zobaczyć reformę więziennictwa, koniec białej supremacji i policyjną przemoc. Bardzo bym chciał, aby system medyczny został zdekolonizowany, aby zapewnić dostęp do żywności i czystej wody wszystkim potrzebującym. Chciałbym, aby media pozytywnie reprezentowały życie trans, a także systemy medyczne, i traktowały je priorytetowo.

Chciałbym, aby FDA i DEA zrobiły więcej, aby reagować i tworzyć zdrowe, dostępne praktyki rolnicze i produkcyjne, lepiej zbadane farmaceutyki. Chciałbym, aby FDA zaostrzyła przepisy dotyczące dodatków do żywności, wdrożyła przyjazne dla środowiska praktyki owadobójcze i nawozowe oraz przepisy dotyczące opakowań przyjaznych dla środowiska. Chciałbym, aby dostęp dla osób niepełnosprawnych był traktowany priorytetowo przez rząd i zatrudnienie, wzrost dostępu do opieki medycznej, wzrost stawek pomocy. Bardzo chciałbym zobaczyć infrastrukturę wsparcia i edukacji na temat traumy i powrotu do zdrowia po przemocy. Chciałbym zobaczyć infrastrukturę wspierającą uzależnienia i stygmatyzację opioidów.

Chciałbym również, aby opinia publiczna rozważyła rzadkie choroby, które są często niedostatecznie zbadane ze względu na fakt, że rynek dużych farmaceutyków jest po prostu mniejszy, biorąc pod uwagę mniejszą liczbę zdiagnozowanych osób. Bardzo bym chciał, aby rząd otrzymał uznanie i odpowiednie wsparcie dla niepełnosprawnej młodzieży. Ogólnie rzecz biorąc, chcę, aby klasa hegemoniczna była w stanie uczyć się, oduczać i zmieniać swój styl życia wspólnie, aby stworzyć akceptację i zmianę.

Co sprawia, że ​​czujesz się teraz wzmocniony?

Myślę, że widząc możliwości i zasoby oferowane ludziom, którzy ich potrzebują i na nie zasługują, daje mi nadzieję. Dla mnie w tej chwili właśnie odzyskiwałem siły po uszkodzeniu nerwu rdzeniowego i paraliżu ramion, więc możliwość wzięcia prysznica, jedzenia itp. Była wzmacniająca. Właśnie zrobiłem wystawę w Nowym Jorku w King Leap Gallery, co było niesamowite. Musiałem mieć tak dużo asystenta na pełny etat, ponieważ przez kilka miesięcy nie byłem w stanie w pełni chodzić ani używać własnych ramion. Myślę, że jeśli mogę po prostu zjeść trzy posiłki dziennie, wykąpać się i spać i nie wymiotować przez cały dzień, to jest to ogromne osiągnięcie i wprawia mnie w psychikę. Osiąganie małych rzeczy - jeśli mogę chodzić nawet z urządzeniem do poruszania się lub jeśli potrafię funkcjonować samodzielnie - są dla mnie ogromne.

Co oznacza dla Ciebie termin „dbanie o siebie”? Czy wierzysz w to jako koncepcję?

Ludzie, którzy robią różne rzeczy dla siebie, są całkowicie zdrowi i w porządku, ale dlaczego nie nazwać tego po prostu tym, czym jest? Opieka nad dzieckiem nie oznacza dawania dziecku latte, świeczki, pielęgnacji twarzy i pedicure, dlaczego więc samoopieka jest przyjmowana w tej kosmetycznej i neoliberalnej kulturze zdrowia? Czasami czuję, że termin ten jest używany jako kozioł ofiarny dla uprzywilejowanych ludzi, aby usprawiedliwić ich wydatki w jakikolwiek sposób. Naprawdę ważne jest, aby nie nadużywać tych słów. Bardzo bym chciał, żeby termin samoopieka się z powrotem zniknął.

Opieka to termin używany do opisania pożywienia, schronienia, zdrowia i praktyk domowych, takich jak opieka nad dziećmi, opieka domowa, lekarze, praktyki domowe i pielęgniarstwo. Ważne jest, aby wziąć pod uwagę historyczny kontekst pracy opiekuńczej oraz sposób, w jaki kobiety z BIPOC zostały zmuszone do zajmowania stanowisk opiekuńczych i opiekuńczych przez kolonializm, białą supremację i niewolnictwo, a także systemy kolonialne, które pozwoliłyby kobietom BIPOC być tylko zatrudniony na niskopłatnych stanowiskach opiekuńczych. Tak wielu ludzi nadal jest dziś zamkniętych w tych rolach z powodu systemowych barier, rasy, niepełnosprawności i klas.

Takie wtrącanie terminu „opieka” w kulturę luksusowego konsumenta jest niesprawiedliwe w kontekście politycznego kontekstu opieki, a także w stosunku do osób, które żyją na stanowiskach opiekuńczych na poziomie ubóstwa. Moja mama sprzątała, kiedy byłem dzieckiem - sama, ona, mój brat i ja czasami sprzątaliśmy kilka miejsc dziennie, a czasami w nocy. Były chwile, kiedy musieliśmy opuścić szkołę, żeby posprzątać. Sprzątaliśmy wszelkiego rodzaju domy, biura, fabryki przemysłowe, a także osoby starsze i przeszukiwaliśmy. Zdecydowanie nie zapewnialiśmy maseczek na twarz, więc jeśli ktoś to robi, dlaczego nie nazwać tego po prostu tym, co to jest - praca estetyczna? Myślę, że prawdziwym miernikiem tego, czy coś naprawdę jest dbaniem o siebie, jest kwestionowanie, czy może zmienić twoje doświadczenie w świecie, a ostatecznie rozszerzyć się na lepsze życie innych ludzi.

Mam nadzieję, że najlepiej byłoby rozumieć samoopiekę jako praktykę, która rozwija to, kim jesteśmy jako ludzie, tworząc efekt falowania, który pozwala nam mieć większy pozytywny wpływ na innych i społeczeństwo.

Więc jeśli samoopieka polega na sprawdzaniu potrzeb twojego umysłu i ciała, odpoczynku, wyłączaniu telefonu, aby stać się bardziej stabilną osobą i móc wspierać siebie i swoją społeczność, to całkowicie doceniam to jako formę opieki. Wiem, że ma to inne znaczenie dla każdego, ale mam nadzieję, że troska o siebie byłaby idealnie rozumiana jako praktyka, która rozwija to, kim jesteśmy jako ludzie, tworząc efekt falowania, który pozwala nam mieć większy pozytywny wpływ na innych i społeczeństwo.

Co sądzisz o sposobie korzystania z „samoopieki” w nowoczesnej przestrzeni wellness?

Myślę, że słowa „dbanie o siebie” można by użyć w bardziej szczery i generatywny sposób. Chciałbym, żeby dbanie o siebie oznaczało spełnienie podstawowego minimum życia, jakim jest; jedzenie, sen, odpoczynek, bezpieczeństwo, schronienie, edukacja, opieka zdrowotna i zatrudnienie. Ale myślę, że przekształciło się to w ten wspaniały, luksusowy pomysł na szampana i maseczki na twarz, pedicure w spa… i szczerze mówiąc, to trochę przygnębiające. Do niedawna nie słyszałem o terminologii samoopieki. Naprawdę nie wiem, co zrobić z tym pojęciem, ponieważ często postrzegam to jako termin, którego używają uprzywilejowani ludzie, aby usprawiedliwić się wzajemną pomocą i wspieraniem osób mniej uprzywilejowanych. Uważam, że każdy powinien poświęcić trochę czasu dla siebie, ale myślę, że „dbanie o siebie” to koncepcja, która jest nadużywana przez ludzi, którzy naprawdę nie potrzebują więcej wytchnienia niż ich biała sprawność fizyczna, co jest przywilejem samym w sobie. Gdyby każda osoba cis sprawna fizycznie biała ofiarowała część swojego czasu na opiekę nad sobą lub funduszy marginalizowanym społecznościom, świat byłby miejscem o wiele bardziej generatywnym i bezpiecznym.

Jak „dbanie o siebie” odnosi się do twojego życia w obecnym czasie?

Samoopieka nie jest terminem medycznym, żaden lekarz, pielęgniarka, szpital czy klinika nigdy nie powiedział tego w moim życiu. Dowiedziałem się o tym słowie dopiero w mediach społecznościowych! Od czasu kwarantanny jest to obecnie nieunikniony termin w Internecie. Ale musimy uważać, jak używamy tego terminu i nadużywamy go. Jestem całkowicie osobą, która lubi kąpiele, robię świece, uwielbiam pielęgnację skóry i maseczki na twarz, a kiedy mogę, poświęcam więcej czasu na specjalne smakołyki i uwielbiam dzielić się nimi z przyjaciółmi i rodziną, ale myślę o tym te zabawne specjalne i zbędne, a nie dbanie o siebie. Są jak wisienka na torcie w dniu, w którym poznałem swoje podstawy. Ludzie, którzy twierdzą, że są „zbyt zajęci dbaniem o siebie”, aby przyczynić się do sprawiedliwości przemieniającej, powinni być szczerzy z góry i powiedzieć: „Nie mam ochoty wnosić energii do tego celu” lub „Nie jestem osobiście wystarczająco zainwestowany w darowizny na rzecz tej osoby i tej polityki, „zamiast usprawiedliwiać się wydawaniem energii na markowe towary samoobsługowe.

Każdy powinien mieć czas i leczyć się, ale zabiegi kosmetyczne i zakupy komercyjne nazwać tym, czym są: luksusem. Jestem na zasiłku dla osób niepełnosprawnych, więc nie chodzę do spa ani na salony. Strzyżę włosy, szyję własne ubrania. Mieszkam sam w mieszkaniach państwowych i muszę o siebie dbać medycznie, więc jest to bardzo trudne w przypadku moich chorób i niepełnosprawności fizycznej. Nie mogę prowadzić samochodu, używam środków ułatwiających poruszanie się, a nawet rzeczy takich jak artykuły spożywcze, dla których muszę skoordynować pomoc.

Wiem, że to pojęcie subiektywne, ale dbanie o siebie to świeże jedzenie, prysznic, czyste pranie. Zdecydowanie nie mogę sobie pozwolić na bycie konsumentem opieki, a nawet gdybym mógł, etycznie nie zdecydowałbym się na zakup kapitalistycznej maszyny, którą się stała. Jeśli mogę chodzić na wizyty lekarskie i zabiegi, kupować jedzenie, fizjoterapię, lekarstwa, witaminy lub miło się zdrzemnąć, uważam się za więcej niż szczęśliwy, mogąc nazywać to dbaniem o siebie.

Interesujące artykuły...