Kat Von D o znaczeniu wegańskiego piękna

Spisie treści

Jest dokładnie piąta i moje pięty wbijają się w wyłożony kafelkami hol słynnego hotelu Hollywood Roosevelt. Kieruję się do apartamentu na ostatnim piętrze, gdzie czekam na zaplanowane spotkanie ze znaną artystką tatuażu i założycielką marki kosmetycznej, Kat Von D. (Zwykły wtorkowy wieczór, prawda?)

Po skorzystaniu z pomocy jakiegoś personelu hotelowego (przeklnij moje nieistniejące poczucie kierunku!), Jestem kierowany do odpowiedniego pokoju. Lśniące czarne drzwi otwierają się, odsłaniając nieskazitelny stół, na którym znajdują się wszystkie produkty kosmetyczne o tej samej nazwie Kat Von D - Tattoo Liner (21 USD), Lock-It Concealer Crème (27 USD) i Everlasting Liquid Lipsticks (21 USD), żeby wymienić tylko kilka ulubionych. Po drugiej stronie stoi lustrzana toaletka z dwoma buteleczkami perfum. Jeden czarny, jeden biały: Wyglądają, jakby wyszli prosto z gotyckiej bajki.

To zapachy Saint + Sinner, które zostały przeprojektowane i ponownie wprowadzone na rynek, aby pasowały do ​​nowoczesnej estetyki Kat, ale, co ważniejsze, do jej zaangażowania w produkcję wysokiej jakości wegańskich i pozbawionych okrucieństwa produktów kosmetycznych.

P: Zapachy są wegańskie, podobnie jak reszta marki, i są wolne od okrucieństwa. Czy Twoja pasja do weganizmu wzrosła z czasem, czy był jakiś konkretny incydent podżegający?

KAT VON D: Zawsze uważałem się za miłośnika zwierząt i myślę, że większość ludzi tak uważa. Jeśli chodzi o cierpienie zwierząt, myślę, że wszyscy są weganami w głębi duszy. Zawsze będziemy opowiadać się za wyborem braku cierpienia dla czegokolwiek - dla każdej żywej istoty. Myślę, że najtrudniejszą częścią jest normalizacja tego. Z pewnymi rzeczami łatwo nam pogodzić się z pewnymi rzeczami, ponieważ to normalne i wszyscy to robią. Myślę, że naszym zadaniem - naszym obowiązkiem jako istot ludzkich - jest kwestionowanie tego i robienie tego, co słuszne.

P: To prawie jak kwestia dystansu.

KVD: Tak, rozłączenie. Patrzysz na słodkiego króliczka, a potem widzisz krowę, która siedzi na różnych poziomach. Ja też taki byłem. Im więcej się uczę i coraz lepiej rozumiem, czym jest gatunkowość, tym bardziej widzę w tym swoją rolę, a stamtąd mogę pociągnąć za spust i to, co muszę zrobić, aby przejść spacer, zamiast tylko mówić to. Ale myślę, że w przypadku zapachów to ogromne wyzwanie. Wiem to. Niektórych z moich ulubionych zapachów nie mogę kupić, ponieważ są testowane na zwierzętach. Zwłaszcza gdy myślisz o zapachu, jak to testują, dosłownie rozpylają to gówno w oczach królika i każą je jeść. Dla mnie, jako kogoś, kto tworzy linię kosmetyków do makijażu, robi tatuaże i tworzy linię butów, chcę tworzyć produkty, które naprawdę ułatwiają ludziom bycie wolnymi od okrucieństwa, nawet jeśli o tym nie wiedzą.

P: Czy w tym klimacie politycznym odczuwasz dodatkową motywację lub presję, by reprezentować etyczne piękno?

KVD: Nie uważam się za osobę polityczną. Uważam się za działacza na rzecz praw zwierząt i działacza na rzecz praw człowieka, więc jeśli chodzi o filozofie życia, ważne jest, aby bronić tego, co słuszne. Jestem dość otwarty, głośny i szczery. Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie otwartość na moją perspektywę i poglądy naszego obecnego prezydenta w Stanach - takie rozczarowanie i obrzydliwość, ale masz rację. Myślę, że w obliczu tego typu przeciwności na tak wielką skalę jest to motywacja, aby spróbować jeszcze bardziej. Naprawdę łatwo byłoby być jak „Pieprzyć to”. Jaki jest sens? Ale nawet gdyby jutro był ostatni dzień na ziemi i ktoś kopał psa, to i tak stanąłbym za tym psem, tak jak za człowieka. Nigdy nie dałbym takiemu człowiekowi mocy, by powiedzieć, że w jakikolwiek sposób mnie zainspirował, ale myślę, że tego rodzaju przeciwności inspirują mnie do jeszcze większych starań, aby szerzyć przesłanie, a także do fizycznego wykonywania pracy.

P: Jak trudno było całkowicie przeformułować markę na wegańską?

KVD: W pewnym sensie było to zaskakująco łatwe. Było to czasochłonne i oczywiście wymagało energii i pieniędzy, ale myślę, że jest za mało ludzi, którzy próbują. Ułatwiam tylko innym markom podążanie za nimi - mam nadzieję, że tak jest. Znaleźliśmy substytuty karminu i innych składników, które faktycznie przewyższają te pochodzenia zwierzęcego. A jeśli chodzi o aspekt biznesowy, były tańsze. Na przykład karmin, który jest odpowiedzialny za wiele pięknych odcieni czerwieni i fioletu, znaleźliśmy zamienniki w burakach, a wypłata była znacznie lepsza. Wciąż udało nam się dopasować kolory i znaleźć więcej, więc jest świetnie. To samo z woskiem pszczelim. W przypadku wosku pszczelego mamy naprawdę świetny syntetyczny zamiennik pochodzący ze słoneczników. Oczywiście z punktu widzenia ochrony środowiska jest świetny. Na poziomie próżności jest wspaniale - nadal uzyskujesz tę samą jakość, jeśli nie lepszą - a na poziomie etycznym jest niesamowity. Jeśli mogę zainspirować ludzi, aby byli bardziej świadomi tego, jak głosują swoim dolarem, to świetnie. Jeśli mogę zainspirować inne marki - ponieważ sprzedajemy wiele innych dużych marek - to jak, jeśli mogę to zrobić, jaka jest twoja wymówka?

Woda perfumowana Kat Von D Sinner $ 85 $ 51Woda perfumowana Kat Von D Saint $ 85 $ 51

Interesujące artykuły...