Co się dzieje z twoim ciałem, kiedy ograniczysz węglowodany po godzinie 14.00

Spisie treści

Kupuj szykowne produkty niezbędne dla zdrowia i dobrego samopoczucia

Doprawione sokami oczyszczającymi i dietą ketonową to cała szkoła myślenia dietetycznego poświęcona idei, że nie to, co jesz, ale kiedy jesz, ma znaczenie. „Obserwowanie zegara, a nie tylko kalorii, może odgrywać ważniejszą rolę w kontrolowaniu wagi, niż wcześniej przyznawano” - donosi The New York Times w odniesieniu do serii badań na ten temat. W rzeczywistości Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne poparło pomysł, że podanie kalorii z przodu na początku dnia może „pomóc w zmniejszeniu czynników ryzyka chorób serca, takich jak nadciśnienie i wysoki poziom cholesterolu”.

David Kirsch, autor i trener celebrytów, którego klientami są Jennifer Lopez i Kate Upton, zgodziłby się z tym stwierdzeniem. Niedawno pomógł Lauren Levinson z Harper's Bazaar w opracowaniu planu żywieniowego, który w zasadzie pozwoliłby jej na „odplamianie przy jednoczesnym jedzeniu makaronu i picia wina”, co jest stylem życia, za którym zdecydowanie możemy się oprzeć. Jego pierwsza sugestia? Ćwicz kontrolę porcji i pamiętaj o wyczuciu czasu. Kirsch wprowadził Levinsona na 12-dniowy plan stylu życia, który obejmował ćwiczenia przez pięć dni w tygodniu (połączenie jogi i treningu siłowego) oraz ograniczenie węglowodanów po 14:30.

„Spożywanie węglowodanów rano i przez cały dzień pomaga utrzymać odpowiednią energię na cały dzień” - powiedział Kirsch magazynowi. „Ponieważ węglowodany zatrzymują wodę w organizmie, zaczynasz wyglądać pełniej. Ograniczenie spożycia węglowodanów w pewnym momencie, na przykład o 2:30, daje Twojemu organizmowi szansę wchłonięcia i spuszczenia całej nadmiaru wody. Daje Ci to również czas spalić je przez resztę dnia. "

Mówiąc dokładniej, Levinson skupił się na jedzeniu głównie bezglutenowych węglowodanów i produktów pełnoziarnistych, takich jak stalowy owies, soczewica, brązowy ryż i komosa ryżowa, a wszystko to przed godziną 14:30. „Te węglowodany są dla Ciebie lepsze niż pieczywo czy makaron, ponieważ są bogate w witaminy i minerały potrzebne do uzyskania beztłuszczowej masy mięśniowej” - wyjaśnia Kirsch. Levinson ograniczyła również rozmiary swoich porcji. Zamiast na przykład jeść jednego słodkiego ziemniaka do obiadu, Kirsch doradził jej upiec jednego słodkiego ziemniaka na początku tygodnia i zjadać go w czwartych, łącząc go z innymi składnikami, takimi jak warzywa i kurczak w sałatce.

Kiedy minęło 12 dni, dżinsy Levinsona „znacznie lepiej pasowały”, a jej „talia wydawała się bardziej wyprofilowana” - poinformowała. „Diety nie są jednakowe dla wszystkich, ale dla mnie ten plan sprawił, że spłaszczył mi się żołądek”. Wyjaśnia, że nie ważyła się przez 12 dni, odkąd jej celem było raczej pozbycie się wzdęcia niż utrata wagi.

„Byłam też mniej zaniepokojona jedzeniem w ogóle” - dodaje. „Świadomość, że mogę zjeść kawałek pizzy margherita pełnoziarnistej na lunch (a na pewno zrobiłem to w ciągu 12 dni) powstrzymała mnie przed poczuciem depresji. Nic nie było poza zasięgiem, więc rzadziej miałem apetyt, a potem przejadałem się”. Od czasu testu stylu życia przyjęła zasadę 80/20, co oznacza, że ćwiczy o 14:30. rządzi 80% czasu i je, co chce, kiedy chce, przez pozostałe 20%.

„To daje mi szansę pójścia z mężem do Gramercy Tavern na sobotnią kolację i pójścia do miasta na domowy chleb z domowym serem” - podsumowuje. To jest dieta, z którą możemy się obejść.

Udaj się na Harper's Bazaar, aby zobaczyć zdjęcie Levinson przed i po, a także jednodniową próbkę jej planu posiłków.