Dynastia CW jest pełna rozległych rezydencji, prywatnych odrzutowców i mnóstwa dramatów. Natychmiast poznajemy Cristal Flores, ambitną narzeczoną miliardera Blake'a Carringtona (z tajemniczą przeszłością) i jej fascynującą kolekcję uderzająco wyrafinowanych jedwabnych numerów, luksusowych futra, kapeluszy z szerokim rondem, koronkowych trenczów i śnieżnobiały kombinezon na dzień jej ślubu i pasujący do niego nieskazitelny, piękny wygląd. Opuściła wystawę po pierwszym sezonie, ale uroda i stylizacja na zawsze pozostawi na nas wrażenie.
Przewiń kanał Instagram aktorki Nathalie Kelley, a zobaczysz, że kobieta, która grała Cristal, ma znacznie bardziej wyluzowane podejście do piękna. W serii zdjęć nakręconych na filmie w nostalgicznej palecie, urodzona w Peru, wychowana w Australii aktorka emanuje blaskiem, naturalnym pięknem wśród malowniczych krajobrazów. Kierując oba podejścia do piękna z perfekcją, Kelley z łatwością mogłaby być kolejną dziewczyną z Hollywood. Spotkaliśmy się z Kelley, aby porozmawiać o jej rutynie kosmetycznej, makijażu i tym, co robi, aby się zrelaksować, gdy robi sobie przerwę od napiętego harmonogramu.
O swojej postaci z dynastii, Cristal Flores:
Piękno Cristal to czysty glamour - zgrabny efekt zamiatania z boku i zadymione oko. „Jeśli chodzi o Cristal, uważam, że rano nakładam farbę wojenną” - wyjaśnia Kelley o wyglądzie makijażu swojej bohaterki. „Ona działa w świecie, o którym niewiele wiem. Lubię ją widzieć w ten sposób - nie jest po prostu próżna”.
Zamiast tego wygląd Cristal to sposób na zaprezentowanie się światu. „To nowoczesna kobieta” - kontynuuje Kelley. „Czyta blogi i strony internetowe, takie jak nasza strona internetowa. Tylko dlatego, że jest szefem w korporacyjnym świecie, nie oznacza, że nie może w ten sposób cieszyć się swoją kobiecością. Pokazuje, że można być kobiecym i zabawnym oraz być prawdziwym hardassem”. Chociaż Kelley przyznaje, że ma bardziej zrelaksowane podejście do piękna, mówi, że styl jej postaci nie jest zupełnie chybiony. „To całkowicie mój gust” - mówi Kelley. „Cristal to Nathalie z nieograniczonym budżetem”.
O sprecyzowaniu jej rutyny pielęgnacyjnej:
Dla własnego wyglądu Kelley wyjaśnia, że obecnie wybiera minimalny makijaż i nie ma dużo czasu, aby wyglądać tak efektownie jak Cristal. Kiedy robi swój własny makijaż, mówi: „To bardziej realistyczna wersja mnie, bardziej oszczędna. Chcę wyglądać bardziej naturalnie w wolnym czasie”.
Oprócz tego, że nie ma czasu, by poświęcić się załatwianiu spraw, Kelley opisuje zmianę w postrzeganiu, która nastąpiła wraz z wiekiem i chęcią rozebrania się. „Kiedyś szedłem prosto do korektora” - mówi Kelley. „Ostatnio obejmowałem ciemne kręgi wokół oczu. Po prostu byłem na to otwarty i starałem się niczego nie ukrywać”.
Kiedy zaczęła analizować swoje podejście do piękna, Kelley również porzuciła swoje długie loki. „Stało się tak, że miałam bardzo długie włosy i długo je pielęgnowałam” - mówi. „To było trochę jak moja duma i radość”. Ale zdała sobie sprawę, że tak naprawdę nie niszczyła go zbyt często - zawsze był związany w kucyk.
„Zdałam sobie sprawę, że mam przywiązanie do moich włosów, jak ich nie mam, czy nadal będę piękna?” Rozstanie się z jej długimi włosami było więc sposobem na przyjęcie nowej oceny piękna. „Czuję, że wiele dziewcząt przechodzi przez to pod koniec dwudziestki - aby rzucić sobie wyzwanie - aby podążać za rytmem własnego bębna” - dodaje.
Kelley mówi, że podoba jej się, jak nieskomplikowany i funkcjonalny jest jej obecny krój, i zauważa, że zmusza ją to do zużywania się. Poza łatwością, na jaką jej pozwala, Kelley mówi, że „część strzyżenia włosów polegała na rozebraniu się do samej istoty - ta esencja jest bardziej pewna siebie niż moje dwudziestokilkuletnie ja”.
Jej wygląd makijażu:
„Jeśli poświęcę więcej niż pięć minut na przygotowanie się, to mi się to uda” - wyznaje Kelley. „Celowo nie używam korektora ani podkładu poza czasem - po prostu chcę, aby moja skóra była w czołówce”. To pozwala jej skórze trochę oddychać po tym, jak cały dzień pracowała nad makijażem, ale ma też inną zaletę. „To takie odzwierciedlenie tego, gdzie jesteś” - mówi nam. „Twoja skóra jest jak płótno. Nie chcę ciągle zakrywać mojego płótna. Jestem też okropny w stosowaniu”.
Pomijając korektor, używa kremowego różu RMS, aby uwydatnić policzki, trochę Glossier rozświetlacza na kościach policzkowych i konturówki do ust Urban Decay na ustach. „Nie lubię niczego błyszczącego ani wybrednego, tylko lekko przygryzione lub zarumienione usta” - mówi. W nocy Kelley mówi, że wzmacnia to jednym okiem, które umie zrobić - kocim okiem. „Nie jestem zbyt wszechstronny” - przyznaje Kelley. „Robię się super leniwy”.
O praktykach kosmetycznych, które odebrała od swojej mamy:
„Myślę, że cała sprawa z brakiem makijażu i byciem swoim najprawdziwszym sobą, to wszystko pochodzi od mojej mamy” - mówi Kelley. Następnie wyjaśnia, jak jej mama dorastała w wieku prawdziwych piękności, takich jak Natalie Wood i Sophia Loren. „Można było zobaczyć, kim byli. Nie byli tak radykalnie przemienieni” - dodaje.
Kelley wyjaśnia, że jej mama zawsze odsuwała ją od sztucznych wersji piękna. „Nawet nie lubiła mnie, kiedy nakładałam dużo makijażu” - wspomina aktorka. „Od najmłodszych lat bardzo ważne było dla mnie wyglądanie jak ja. Moja mama uważa, że wszyscy są najpiękniejsi, kiedy wyglądają jak oni”.
Kelley mówi, że chociaż jej mama nie dorastała zbyt często w Peru, zwróciła uwagę na swój schemat pielęgnacji. „Była z siebie dumna w sposób, który nie był próżny”, mówi nam, dodając, że jej matka troszczyła się o siebie i celebruje jej kobiecość poprzez praktyki, które dotyczyły miłości własnej i dbania o siebie.
„(Nie spieszyła się) z odsunięciem skórek, upewniając się, że jej paznokcie są ładne, a krem w nocy - szczegóły” - wyjaśnia Kelley. „To były rzeczy, które były dostępne. Każdej nocy mogła wcierać oliwę w skórę. Bardziej chodziło o dbałość o szczegóły i troskę, jaką traktujesz siebie i swoje ciało, niż dostęp do najdroższych kremów”.
O jej rytuałach odnowy biologicznej:
„Nie są to rzeczy, w których widać natychmiastowe efekty wizualne” - mówi Kelley o praktykach odnowy biologicznej, na które przysięga, „ale musisz ufać, że pracują nad głębszym poziomem uzdrawiania”. Dwie rzeczy, na które Kelley przysięga? Szczotkowanie na sucho i olejowanie, aby pobudzić układ limfatyczny i wypłukać toksyny.
„Wiem, że w ustach pojawiają się dobre bakterie jelitowe”, mówi Kelley, dlatego higiena jamy ustnej jest dla niej priorytetem. Produkuje własną pastę do zębów z sodą oczyszczoną i olejkami eterycznymi, a także tworzy własne kremy. „Chcę mieć kontrolę nad swoim zdrowiem, nie zgadzając się na sposób, w jaki korporacja mówi mi, że muszę być zdrowy”.
Jej największa wskazówka dotycząca urody:
„Największą wskazówką, jaką mam na temat urody, jest prawdziwy związek z naturą” - mówi Kelley. „Zobacz, jak Cię zmienia, niezależnie od tego, czy chodzi o poranny spacer na łonie natury, cotygodniowy spacer, układanie kwiatów, łączenie się z rośliną czy picie herbaty rano. Jeśli spędzasz czas z naturą, siedząc z naturą i podziwiając ją lekcji, ponieważ ona ma tak wiele - zostaniesz przemieniony od wewnątrz. Mówię to jako ktoś, kto jest w tej podróży - transformacja w toku. "