Naturalne włosy i rozmowy kwalifikacyjne: czarne kobiety mówią o tym

Noc przed rozmową kwalifikacyjną może być wyczerpującym przeżyciem. Możesz spędzić niezliczone godziny na rozkładaniu świeżo wyprasowanych ubrań i ćwiczeniu przechyłu windy w lustrze, badając i badając potencjalnego nowego pracodawcę. Dla wielu kolorowych kobiet istnieje dodatkowa warstwa, o której niestety jesteśmy zmuszeni pomyśleć: Jak mam nosić włosy? Czy powinienem wyprostować swoje loki? Powinienem wyjąć warkocze czy skręty? Czy powinnam odgarnąć włosy, żeby nie wyglądały na „zaniedbane”?

Niewiarygodna rzeczywistość jest taka, że ​​społeczeństwo ma przygnębiającą historię przywiązywania naturalnych fryzur z nieprofesjonalizmem. Przedostaje się nawet do systemów edukacyjnych i praw egzekwowanych przez rząd. W 2016 roku sąd federalny orzekł, że dyskryminacja pracowników z dredami jest legalna. W tym samym roku młode dziewczęta zostały wyrzucone ze szkoły za noszenie afros, a czarne kobiety zwalniano z pracy tylko z powodu ich naturalnych włosów, a nie z powodu ich zdolności do wykonywania swojej pracy.

Niedawno zauważyliśmy, że sytuacja nieco się zmieniła na lepsze. Lipiec 2019 był bezprecedensowym momentem, w którym Kalifornia jako pierwszy stan wprowadziła ustawę Crown (Create a Respectful and Open Workplace for Natural Hair) Act, która zakazuje dyskryminacji ze względu na naturalne fryzury. Chociaż ta chwila była sygnałem bardzo potrzebnego i długo oczekiwanego postępu, jawne uprzedzenia, z jakimi zmagają się czarne kobiety z powodu sposobu, w jaki decydujemy się nosić włosy, są całkowicie niewybaczalne i zbyt długo były zamiatane pod dywan.

W miarę ciągłego dążenia do integracji w miejscu pracy, pojawia się pytanie, co musi zrobić, abyśmy zostali zaakceptowani ze względu na nasze umiejętności, a nie różnice kulturowe i sposób noszenia włosów?

Nie jest w porządku. Zamiast skupiać się na zapewnieniu sobie pracy, jesteśmy zmuszeni skupić się na tym, jak będziemy postrzegani przez naszych nienaturalnych odpowiedników. Oczywiście, społeczeństwo przeszło długą drogę, ale jesteśmy daleko od tego, gdzie powinniśmy być, jeśli chodzi o akceptację i akceptację różnic kulturowych. Piękno zrozumienia polega na postawieniu się na miejscu kogoś innego. Przeczytaj surowe i szczere myśli, które pojawiają się w głowach kolorowych kobiet, kiedy przygotowujemy się do rozmów kwalifikacyjnych. Czytając te historie, ważne jest, aby przyznać, że każdy ma swoje własne, wyjątkowe doświadczenia. Nie wszystkie kobiety z naturalnymi włosami dzielą się tymi uczuciami podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ale jest zdumiewająca liczba, które to robią.

Spójrz na nasze historie włosów poniżej.

Lauren, 31 lat

Zawód: sprzedaż urządzeń medycznych

„Obejmowanie moich naturalnych włosów w pracy było całkowitą zmianą umysłu. Byłam dziewczyną, która prostowała moje włosy na jakąkolwiek rozmowę kwalifikacyjną lub jakąkolwiek ważną imprezę w pracy. Kogo to obchodziło, czy to oznaczało brak ćwiczeń przez następne pięć dni? Pomyślałem, że kiedy twoje włosy są proste, jest to bardziej zrozumiałe; innym ludziom łatwiej jest to zrozumieć."

„W kwietniu przyleciałem do Paryża do pracy, wyprostowałem włosy i naprawdę miałem chwilę: po co to robię? Jeśli oczekuję, że moi współpracownicy obejmą i zrozumieją moje naturalne włosy, musiałem zrobić to samo. Oznaczało to odłożenie prostownic i nauczenie się kochać moje naturalne włosy. Zdecydowałem, że bycie autentycznym mną jest możliwe do zrozumienia i łatwe do zrozumienia dla ludzi ”.

Cortni, 26

Zawód: empiryczny menedżer ds. marketingu i operacji w Discovery Inc.

„Dla mnie moje włosy zawsze były niepewne w miejscu pracy. Zwykle jestem jedyną kolorową kobietą w moim zespole. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej zawsze staram się albo wyprostować włosy, albo upiąć w schludny kok, ponieważ nie nie chcę, żeby ankieterka była zniechęcona przez moje naturalne włosy. Obecnie szukam nowej pracy i zawsze wiem, że mój strój będzie na miejscu, podobnie jak mój makijaż, ale jeśli chodzi o moje włosy , to rzut do góry. Obawiam się, że pracodawca pomyśli, że jestem „zbyt czarny” lub nieoszlifowany lub cokolwiek pomyślą ludzie, którzy nie mogą się ze sobą powiązać. Chciałam mieć warkocze, ale boję się brać udział w rozmowie kwalifikacyjnej jako czarna kobieta z warkoczami ”.

„To smutna rzeczywistość dla wielu kolorowych kobiet. Nie tylko jestem kobietą, ale jestem kobietą koloru i czuję, że każda drobnostka, jak moje naturalne włosy, może spowodować przeoczenie moich umiejętności. Nie zrozum mnie źle, kocham swoje włosy, obejmuję to, kim jestem i uwielbiam to, że mogę być tak wszechstronna w stylach. Chciałabym tylko, żeby moje włosy nie były traktowane jak spektakl, a standard piękna nie tkwił po prostu w jednej fryzurze. Rozpuszczam swoje naturalne włosy i nie odgarniam ostatnio częściej na wywiady i czuję się dobrze, nawet wzmocniona. Po prostu nie jestem pewien, czy osoby przeprowadzające rozmowę kwalifikacyjną mają takie same odczucia ”.

Rachel, 25 lat

Zawód: starszy kierownik ds. public relations

„Jeśli chodzi o środowisko zawodowe, moje loki są zawsze kwestionowane. Ponieważ prawie zawsze mam na sobie naturalne, niewymagające ciepła fryzury, często muszę zadać sobie pytanie: czy powinienem wyprostować włosy na czas tego wywiadu? zbyt długi, aby go włożyć, trzeba go wyjąć? obawiam się, że moje z powrotem może być trochę za dużo dla kogoś, kto może znieść pierwsze wrażenie. Dla mnie i wielu czarnych kobiet kołysanie moich naturalnych warkoczy jest praktyką akceptacji, świętowaniem . Czuję, że muszę pójść na kompromis z akceptacją samego siebie dla wygody pracodawcy, po prostu nie do końca pasuje i odgrywa ogromną rolę w mojej decyzji dotyczącej rozmowy kwalifikacyjnej."

„Postanawiam potraktować wywiady jako okazję do zrobienia szykownej bułki lub eksperymentowania z nowymi stylami ochronnymi zamiast wyrywania włosów lub stosowania ciepła. Jednak po zabezpieczeniu torby upewniam się, że znajdę sposób na to, aby mój osobisty styl, który obejmuje moje loki błyszczą nawet w najbardziej zbiorowych kulturach.Pomimo typowych „odpowiednich do pracy” standardów dotyczących włosów i urody, które są akceptowane w środowisku zawodowym, myślę, że ostatecznie bardzo ważne jest, aby w pracy wnosić najlepsze, najprawdziwsze ja. Obejmuje to Twoje doświadczenia, Twoją osobowość, styl, perspektywę i sposób, w jaki wyrastają ze skóry głowy ”.

Lindsey, 24 lata

Zawód: studentka trzeciego roku prawa, niedługo zostanie prawnikiem korporacyjnym

„Kiedy pierwszy raz nosiłem naturalne włosy w jakimkolwiek środowisku zawodowym, miałem 24 lata. Brak możliwości znalezienia kogoś, kto wygląda jak ja, siedzącego po drugiej stronie stołu w jakiejkolwiek korporacyjnej kancelarii prawnej, to tragedia i rzeczywistość, z którą codziennie spotykam się. Chociaż to nigdy nie powstrzymało mnie od chęci pójścia do przodu, sprawiło, że byłem bardzo świadomy tego, jak muszę się zaprezentować w tych ustawieniach. Kiedy więc zwykle nadchodził sezon wywiadów, moje krawędzie były tak napięte, jak mój życiorys, ponieważ nie chciałem sprawiać, by ktokolwiek czuł się niekomfortowo. Będąc niewolnikiem wybuchu przed wywiadem, z niepokojem przeglądałem strony piękna dowolnego miasta, w którym byłem, modląc się, bym znalazł czarną stylistkę, która mogłaby sprawić, żebym wyglądał „profesjonalnie” (czytaj: reprezentacyjny). Uśmiechnąłem się i nawiązałem połączenie; adwokaci czuli się „bezpieczni”, podczas gdy ja czułam się nieswojo. Niepewność co do moich włosów była znajomym uczuciem, które odczuwałem najczęściej od przedszkola do 12 klasy. A przed podjęciem studiów licencjackich na Uniwersytecie Howarda nawet nie przyszło mi do głowy, żebym mógł „odpuścić sobie loki” na jakąkolwiek funkcję społeczną, nie mówiąc już o pracy ”.

„Ale powoli przeszedłem. I w końcu to zaakceptowałem. Latem przedostatniego roku w Berkeley Law miałem okazję przeprowadzić rozmowę z kancelarią prawniczą w Nowym Jorku. włosy, aby uspokoić ogólne środowisko pracy, które towarzyszy placówkom korporacyjnym. Najtrudniejszą rzeczą w zachowaniu naturalności w miejscu pracy jest podatność. Nagość, którą odczuwasz, gdy ktoś powoli na ciebie spogląda, chwytając w pełni twoje włosy. Ale potem pomyślałem: w jaki sposób po 19 latach szkoły moja fryzura odzwierciedla moje kompetencje i miarę sukcesu? Wtedy zdałem sobie sprawę, że tak nie jest i nie chcę pracować z kimkolwiek, kto uważa inaczej. Spacerując po kancelarii, podskakując z loków i latając, byłem sobą, pewny siebie i swobodny. Nie, nikt nie zapytał, czy mogą ich dotknąć, ale zdecydowanie odczuwałam miłość współpracowników. Kto wiedział? Kochali moje loki bardziej niż mnie ”.

Anonimowy

Zawód: Publicysta kosmetyczny

"Pracuję jako publicysta w branży kosmetycznej, co stawia określony rodzaj presji, aby wyglądać w określony sposób, szczególnie podczas rozmów kwalifikacyjnych. Przed rozmową kwalifikacyjną zwykle badam obecnych pracowników firmy, aby lepiej zrozumieć, jaka jest kultura firmy i czy mogę zobaczyć, jak się tam rezonuję. To zwykle decyduje o tym, jak będę nosić włosy podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Moja obecna praca ma bardzo korporacyjne środowisko i zauważyłem, że będę jedyną kolorową kobietą w moim zespole. Na rozmowę kwalifikacyjną postanowiłam zapiąć włosy w niski kucyk. Dostałam tę pracę, ale do dziś noszenie włosów w pracy sprawia, że ​​czuję się wyjątkowo bezbronna, ale jednocześnie wzmocniona, jeśli to ma sens. Moi współpracownicy powiedzieli mi, że jestem jak dwie różne osoby w pracy i poza nią, tylko ze względu na sposób noszenia włosów. To smutne, ponieważ chciałbym objąć tę część siebie w mojej pracy, ale nie czuję się komfortowo. PR to praca wymagająca dużego stresu, więc im mniej presji mogę na sobie wywrzeć, tym lepiej ”.

Moje doświadczenie

Powyższe zdjęcie zostało zrobione w roku, w którym w końcu zdecydowałem, że czuję się pięknie nosząc loki, z którymi się urodziłem. Przez chwilę czułam się zawstydzona, że ​​noszenie moich naturalnych włosów zajęło mi prawie 24 lata w miejscu pracy. Może dlatego, że dorastałem w Portland w stanie Oregon, które jest jednym z najbielszych miast w Ameryce. Wszędzie, gdzie się odwracałem, widziałem całkowite przeciwieństwo moich perwersyjnych, kręconych, gęstych włosów. Przełamałem lody, kiedy zdecydowałem się nosić naturalne style przez cały tydzień prosto w moim biurze. Miałem na sobie elegancki, podkreślony bob (który był przedłużeniem) do mojego wywiadu, a moi współpracownicy nigdy wcześniej nie widzieli moich naturalnych włosów. Nosiłem kilka stylów i nigdy w życiu nie otrzymałem tylu komplementów w miejscu pracy. Wtedy zdaję sobie sprawę, jak niesamowicie satysfakcjonujące jest, gdy całym sercem akceptujesz swoją wyjątkowość. Moje zaufanie do moich naturalnych włosów katapultowało się z dnia na dzień.

Kilka miesięcy później nosiłem te warkocze podczas wywiadu przeprowadzonego na naszej stronie internetowej z moją uroczą szefową Lindsey. Powiem, że praca nad pięknem po stronie edycji zachęca do indywidualności. Cały czas czytamy i piszemy o włosach i jestem wdzięczny za pracę w branży, która jest w większości pozytywna, jeśli chodzi o różnorodność włosów. Od redakcji nie ma końca, ale postęp wygląda dobrze. Rozmawiając z tymi warkoczami, poczułem się sobą, co ciągle się zmienia i ewoluuje. Od czasu tego stylu moi współpracownicy widzieli i obejmowali mnie w niezliczonych stylach, konsekwentnie zalewając mnie komplementami bez nieuzasadnionych pytań. Dzieje się tak, ponieważ pracuję z niesamowitymi kobietami, które nie mają ani jednej kości oceny w swoim ciele. Wiem, że moja historia jest rzadka, ale mam nadzieję, że z ufnością wejdę do drzwi jakiegokolwiek przyszłego miejsca biznesowego w afro, warkoczykach i cholernie dumnych.

Dalej: odkryj 24 najlepsze produkty do włosów naturalnych.

Interesujące artykuły...