9 Kobiety otwierają się na temat tego, jak to jest naprawdę mieć lęk

Zanim zostałem redaktorem ds. Urody, chodziłem do szkoły na MSW. Zawsze chciałem zostać terapeutą, ale ponieważ życie często przybiera dziwne zwroty akcji, ostatecznie trafiłem do świata piękna i dobrego samopoczucia. Chociaż może się to wydawać karierą 360 stopni, psychologia przejawia się każdego dnia w pięknie i (bardziej oczywiście) samopoczuciu, więc nie zboczyłem tak daleko, jak mogłoby się wydawać. W rzeczywistości na ten post z pewnością wpłynęło moje wykształcenie, ale bardziej konkretnie ważna lekcja, której nauczyłem się od jednego z moich profesorów: „Potrzeba leków przeciwlękowych to to samo, co potrzeba leków na nadciśnienie lub ból pleców”. Innymi słowy, fakt, że istnieje piętno związane z potrzebą leczenia lęku, nie jest sprawiedliwy - często nie krytykujemy tych, którzy potrzebują recepty na dolegliwości fizyczne, więc dlaczego umysł jest inny?

Według Amerykańskiego Stowarzyszenia Lęków i Depresji, 18% Amerykanów odczuwa lęk, ale tylko jedna trzecia z nich szuka leczenia. Może to wynikać z braku funduszy, kulturowego punktu widzenia terapii i leczenia, braku edukacji i / lub obawy przed negatywnym postrzeganiem, według Michaela Otto i Stefana Hofmanna, autorów książki `` Unikanie niepowodzeń leczenia w zaburzeniach lękowych '' ( 85 USD). Chociaż każdy z tych czynników jest powodem do niepokoju, unikanie pomocy w obejściu sądów innych osób jest smutną rzeczywistością; Jednak badania sugerują, że ci, którzy mają większą bazę wiedzy na temat chorób psychicznych, są mniej krytyczni wobec osób z chorobą.

Dlatego z niepokojem chcielibyśmy podzielić się historiami prawdziwych kobiet i ich osobistych podróży. Wszystkie są różne, ale mają podobne, jednoczące podteksty bólu, zasięgu i akceptacji. Osobom, które odczuwają niepokój, historie innych osób z tą chorobą oferują wsparcie i porady, a tym, którzy nie odczuwają lęku, zapewniają bardzo potrzebny wgląd.

Rebecca, 27 lat

„Pamiętam pierwszy raz, kiedy poczułem prawdziwy niepokój. To była wiosenna noc przed moją wycieczką do Dzwonu Wolności w piątej klasie. To, co miało być uczczeniem końca szkoły podstawowej i pierwszą przygodą do Filadelfii, zamieniło się w okropna seria przewidywanych katastrof. Około 21:00 leżałem w łóżku, a podekscytowane motyle w moim żołądku zamieniły się w niepokojący przypływ energii o 21:15. Osiem godzin przeciągnęło się, gdy leżałem niespokojnie w łóżku, licząc nieskończoną liczbę powodów, dla których powinienem unikać żelaznego symbolu amerykańskiej niepodległości: Wstałem z łóżka o 5 rano, kompletnie pozbawiony snu i zbyt wyczerpany energią, by być niespokojnym lub podekscytowanym.

„I sobie z tym poradziłem. Przez następne 12 lat„ radziłbym sobie z tym ”, jak sugeruje wielu psychologów zajmujących się fotelem. Tylko niepokój nie jest dobry, gdy po prostu go ignorujesz. Zamiast rezerwować jego pojawienie się na dzień przed wydarzeniem czy egzaminu, mój niepokój pojawiał się w przypadkowych momentach w ciągu tygodnia. Chociaż nigdy nie doświadczam pełnych napadów lęku, opisałbym to, co czułem jako przypływ niepokoju. Budziłbym się w całkowicie nieszkodliwy wtorkowy wieczór z nadciągającym poczuciem Podczas lekcji podnosiłem ręce z biurka, by witać mnie kałużą potu generowaną przez niezdolność mojego ciała do regulowania neuroprzekaźników w moim mózgu.

„Po ponad dziesięciu latach zakładania, że ​​lęk jest tylko częścią mojej osobowości, w końcu porozmawiałem z moim lekarzem rodzinnym o lekach przeciwlękowych. Od pięciu lat biorę Lexapro * i chociaż lęk jest nadal częścią mojego życia, nie jest już częścią mnie. Ostatecznie chciałbym odstawić leki i polegać wyłącznie na ćwiczeniach i technikach medytacji, ale na razie koncentruję się na życiu bez ciągłego rozpraszania się przez niepokój ”.

Lauren, 24 lata

„Moja historia z niepokojem zaczyna się w maju 2012 r., Kiedy doznałem poważnego wstrząsu mózgu po tym, jak ściana z cegieł spadła mi na głowę. Miałem poważny wstrząs pourazowy z intensywnym lękiem, bezsennością i depresją. Naprawdę myślałem, że oszalałem i po prostu nie mogłem”. t kontrolować myśli w mojej głowie i moje lęki. To szczególnie nie było dobre, ponieważ byłem studentem studiów licencjackich i poza domem. Doszedłem do punktu, w którym miałem prawie codzienne ataki paniki, więc poszedłem na Cipralex *. Nadal go stosuję, ponieważ naprawdę pomaga mi radzić sobie z lękiem i nastrojem i pomaga mi przetrwać dzień. Odstawiłem to na kilka miesięcy i po prostu nie mogłem funkcjonować. To była dla mnie ogromna pomoc. Również: terapia. Wcześniej nigdy nie chciałem iść na terapię, ponieważ miałem taki pomysł w głowie, ale naprawdę mi pomógł. Nawet jeśli nie uważasz, że masz o czym rozmawiać lub uważasz, że twoje problemy są trywialne, terapeuci wiedzą dokładnie, o czym zapytać i jak pomóc Ci rozwiązać swoje problemy.

„Uważam również, że posiadanie dziennika punktowego i planera naprawdę pomaga mi radzić sobie z niepokojem. Potrzebuję miejsca, w którym wszystko będzie zapisane i zaplanowane. Kiedy mój niepokój zaczyna się brzydko, myślę, że coś zapomniałem lub przegapiłem terminu, mogę się uspokoić, mając wszystko w jednym miejscu, które łatwo znaleźć. Kolejną wspaniałą rzeczą w dzienniku punktowanym jest to, że możesz go całkowicie dostosować. Możesz to uczynić tak prostym lub tak kreatywnym, jak chcesz. To miejsce, które łączy listy (Mam listę życzeń, listę książek do przeczytania i narzędzie do śledzenia zamówień online), planer i dziennik w jednym.

„Nie jestem osobą, która bardzo dobrze radzi sobie z rutyną, więc znam korzyści płynące z medytacji, ale nigdy nie mogę się jej trzymać przez ostatnie 10 dni. Lubię ćwiczyć jogę. Chodzę tyle, ile mogę i mam rower w moim dom, więc mogę łatwo ćwiczyć.

„W ten sposób radzę sobie z lękiem. To codzienny problem, a ludziom, którzy ich nie mają, bardzo trudno jest im to zrozumieć. Znalazłem to, co dla mnie działa, i to dosłownie ratuje życie”.

Samantha, 30 lat

„Z niepokojem i depresją mam do czynienia od około czterech lat. Spowodowane to było utratą pracy, powrotem do domu i śmiercią mojego psa Pressly'ego w ciągu około trzech tygodni. Utraciłam apetyt , nadmierne zasypianie, okresy płaczu, które mogły trwać nawet sześć godzin, oraz ogólny brak motywacji do wstawania z łóżka i prysznica. Poszukałem pomocy u lekarza rodzinnego i przepisano mi Prozac, aby pomóc mi z niepokojem i depresją. jakikolwiek lek, zajęło mi kilka tygodni, zanim mój organizm wyregulował się do leków, ale powoli czułem, że wracam. Miałem świetny system wsparcia w mojej mamie, babciach i cioci. Upewnili się, że zjadłem, wydostałem się z w domu i dbałem o siebie. Dawka moich leków wzrosła dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat, ale ogromnie zmieniła moje życie. Dowiedziałem się również, że dobrze się odżywiam, mam normalny wzorzec snu, chodzę do nowego kościoła i studiowanie Biblii, a także regularne uprawianie jogi są niezbędne ja dbam o zdrowie psychiczne. Nadal przeżywam dni, które są trudniejsze niż inne, ale posiadanie kilku narzędzi i zajęć, które pomagają mi radzić sobie z trudnymi dniami, jest tym, co sprawia, że ​​żyję ”.

Kelsey, 23 lata

„Mój niepokój zaczął się tak wcześnie, zanim jeszcze zorientowałem się, co to znaczy. Pamiętam, że byłem tak sfrustrowany i utknąłem w szkole średniej - nie mogłem sobie poradzić z tyloma rzeczami, które wydarzyły się na raz. Kiedy dotarłem do liceum, wszystko naprawdę się dla mnie zmieniło, byłam zbyt nieśmiała we wszystkich sytuacjach i nienawidziłam być w centrum uwagi do tego stopnia, że ​​zachorowałam w łazience w szkole, gdyby nauczyciel wezwał mnie w klasie.

„Po pierwszych kilku miesiącach gimnazjum zdiagnozowano u mnie depresję i ogólny niepokój. Nastąpiło to po około sześciu miesiącach bezsenności i słabych wyników w szkole. uczucia, ponieważ często płakałem i miałem ataki paniki, nawet nie wiedząc, co jest nie tak. Jako szesnastolatce naprawdę trudno było przyznać, że przechodzę przez lęk i depresję. Czułem się upokorzony, że miałem brać tabletki każdego dnia, żeby poczuć się sobą. Od tego momentu aż do drugiego roku studiów zażywałem i przerywałem leki. Zawsze było to samo dobre samopoczucie, potem wychodzenie na miasto i agresywne picie, a potem zamykanie się w domu , potem nie jem, a potem znowu biorę pigułkę. Przez większą część mojego życia tak się czułem.

„Potem, podczas mojego pierwszego roku studiów, sprawy potoczyły się naprawdę źle i przynajmniej raz w miesiącu byłem w domu z uniwersytetu. Miałem rażącą niedowagę, nienawidziłem szkoły i oblewałem kursy. Pamiętam motywację i umiejętność bycia mnie zupełnie nie było - i nie obchodziło mnie to. W tym czasie wiedziałem, co robić: porozmawiać z kimś, spotkać się z psychiatrą i dostosować leki. Chociaż to nie powstrzymało ataków paniki i niemożności nawiązania kontaktów towarzyskich ani Mój ostatni rok lub dwa studia był nieszczęśliwy i jedyne, czego chciałem, to wyjść ze szkoły i wrócić do domu - ale ponieważ uczyłem się, aby dostać tytuł magistra, tak naprawdę nie było to możliwe.

„Teraz mieszkam w Ugandzie z moim chłopakiem i to była naprawdę trudna zmiana i wielki test dla naszego związku. Mam szczęście, że jest taki wyrozumiały. W tej chwili skupiam się na wypychaniu się z łóżka w rano, aby pozostać aktywnym. Zmuszam się do ćwiczeń, jedzenia, pracy i nie jest to łatwe. Budzenie się każdego dnia to walka, ale muszę się zmusić, by być sobą. jedyna droga do przodu. Staram się, aby w moim domu było odprężające środowisko i robię rzeczy, które zawsze mnie uspokajają: zapalam świece, używam olejków eterycznych, uprawiam jogę, gorące prysznice, herbatę każdego ranka i cotygodniową wycieczkę do SPCA, aby się bawić szczenięta.

„To frustrujące, widząc, jak łatwe jest życie i życie niektórych ludzi. Gdybym mógł cokolwiek zmienić, byłaby to depresja i niepokój, walka i ten głos w mojej głowie, który mówi mi, że nigdy nie będę wystarczający. Chciałbym móc ja bez tego, ale myślę, że to właśnie czyni mnie człowiekiem ”.

Giselle, 30 lat

„Lęk był główną częścią mojego życia, odkąd byłem bardzo młody. Pamiętam swoje dzieciństwo, kiedy odczuwałem ogromną presję, aby odnieść sukces i dawać tylko to, co najlepsze, jakbym nie miał opcji porażki lub po prostu bycia dzieckiem. Leżałem w łóżku w nocy, nie mogąc zasnąć, martwiąc się, krytykując siebie, przeżywając na nowo małe zakłopotanie - rzeczy, które większość dorosłych zna, ale których nie można się spodziewać po sześciolatku.

„Moja pierwsza oficjalna diagnoza GAD (zespołu lęku uogólnionego) pojawiła się w 2005 roku na pierwszym roku studiów. Zacząłem mieć ciągłe ataki paniki, a mój niepokój społeczny stał się ogromnym problemem. Nie mogłem chodzić na zajęcia ani udzielać się towarzysko. zawsze sam, śpiąc lub samolecząc. Wpadłem w depresję i popadłem w samobójstwo. Wkrótce potem trafiłem do szpitala.

„Po mojej pierwszej hospitalizacji sytuacja potoczyła się dziwnie gorzej. Zacząłem odcinać się od lęku i frustracji. Na szczęście wkroczyła moja rodzina i przyjaciele, a ja dostałem terapeutę i psychiatrę, którzy pomogli mi w przyjęciu odpowiedniego leku.

„Miałem wiele wzlotów i upadków od tamtego czasu do teraz. Nie sądzę, by lęk naprawdę mijał - to po prostu coś, z czym musisz się nauczyć.

„Właściwe połączenie leków i psychoterapii jest moją pierwszą linią obrony. To, czego nauczyłem się o sobie, o tym, jak widzę świat i jak lepiej radzić sobie z lękiem podczas terapii, jest bezcenne. Posiadanie obiektywnego obserwatora, który pomoże przez ciebie jest niezbędna.

„Oczywiście pigułka może zabrać Cię tylko tak daleko, a (niestety!) Mój terapeuta nie jest pod telefonem 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, więc musiałem dodać inne rzeczy do mojego 'zestawu narzędzi', aby kontrolować mój niepokój: posiadanie kreatywności, prowadzenie dziennika, olejki eteryczne, długie kąpiele i prysznice, głębokie oddychanie, ćwiczenie 5/5/5 (czy będzie to miało na mnie wpływ za pięć dni, za pięć miesięcy, czy za pięć lat?), chodzenie i bawię się z moimi psami, wychodzę na zewnątrz i wkładam dodatkowy wysiłek w ubiór i pielęgnację.

„Ludzie z lękiem muszą wiedzieć, że nie są sami. Tam jest mnóstwo wsparcia i pomocy. Nie musisz się przez to przejmować. Nie bój się sięgnąć po pomoc - może to dosłownie zaoszczędzić twoje życie. Wiem, że to z pewnością uratowało moje. "

Debbie, 57 lat

„Złożyłam podanie do szkoły pielęgniarskiej i chociaż nie byłam tak daleko od domu, tęskniłam za domem. Musiałam rzucić szkołę, a potem niepokój zaczął się od pracy. Po urodzeniu dzieci zaczęło się martwić o nie. , i pojawia się od czasu do czasu. Czasami wywołują to dziwne rzeczy, ale mam uczucie paniki i moje serce zaczyna bić trochę szybciej i słyszę: „O nie, mogę” rób to ”, do tego stopnia, że ​​się psychicznie. Uniemożliwiło mi to osiągnięcie pewnych marzeń i robienie rzeczy, o których wiem, że jestem w stanie zrobić, ale za bardzo się tego bałam.

„Próbowałbym zacząć coś robić i powiedzieć sobie:„ Możesz to zrobić ”, ale w końcu zrezygnowałem. Wtedy po prostu odmówiłem, na przykład gdy zaproponowano mi wycieczkę, po prostu powiedziałbym nie. w ostatniej chwili poszedłem do terapeuty, który pomógł mi zwiększyć moją pewność siebie i dzięki temu zacząłem czuć się lepiej dzięki lekom. A potem doszedłem do punktu, w którym wykonywałem jego techniki i czułem się całkiem pewnie i zastanawiałem się, czy to ja, czy narkotyki, więc zdecydowałem się rzucić narkotyki i jak na razie jest to dobre. Wciąż się denerwuję, ale wiem, jak sobie z tym poradzić. efekty narkotyków i mają swoje miejsce i pomogli przez jakiś czas, ale naprawdę chciałem zejść z nich i zobaczyć, czy nadal będę mógł normalnie funkcjonować i myślę, że jestem tak daleko. "

Amy (nie podano wieku)

„Codziennie walczę z lękiem i depresją, odkąd byłem dzieckiem. Przez lata akceptowałem to jako normalne, ponieważ ciągle mi powtarzano:„ Przejdziesz przez to ”,„ Po prostu uspokój się ”,„ Ty ” ponownie irytujące ”itd. Kiedy w końcu skontaktowałem się z moim lekarzem i zdiagnozowano u mnie GAD i depresję, było to tak, jakby ktoś zrzucił ciężar z moich ramion. Dla mnie diagnoza była ulgą. Potwierdziła moje uczucia i zmagania”. walczyłem przez większość mojego życia.

„Depresja i lęk to zaburzenia równowagi chemicznej w mózgu. Czasami lekarstwa są jedyną rzeczą, która może pomóc. Mam tendencję do podejmowania problemów, gdy ktoś marszczy brwi na lekarstwa jako sposób na pomoc lub radzenie sobie z lękiem. To nie wszystko -kończy-wszystko, i nie osłabia cię to, że nie sięgasz po alternatywy. Gdybym nie zaczął brać leków, nigdy nie byłbym w stanie wydostać się z oceanu, w którym powoli tonęłam.

„To powiedziawszy, alternatywy mogą być również istotne w leczeniu: terapia, akupunktura, joga, ćwiczenia - wszystko i wszystko, co znajdziesz, pomoże ci we własnej podróży. Zdecydowałem się odstawić leki po czterech latach w październiku zeszłego roku i to szybko stało się oczywiste, że potrzebowałem czegoś, co pomogłoby mi uspokoić umysł. Zacząłem uprawiać Muay Thai i to było wspaniałe.

„Czuję, jak GAD depcze mi po piętach każdego dnia i wiem, że depresja czai się za mną, czekając na moment słabości. Każdy dzień to bitwa. Zawsze są ludzie, którzy nie znają choroby psychicznej, a zrozumienie, że twoje emocje i uczucia są ważne, staje się trudniejsze, gdy ci ludzie są czynnikiem w twoim codziennym życiu.

„To się poprawia - wymaga pracy, ale tak jest. Niezależnie od tego, czy bierzesz leki, czy nie, uważam, że najważniejszą rzeczą dla siebie są ćwiczenia. To najbardziej niedoceniany lek na depresję i lęki. Wiem o tym jest zazwyczaj ostatnią rzeczą, którą chcesz robić, gdy masz epizod, ale jeśli masz w ogóle energię, zrób to. "

Keri, 43 lata

„Zaczęło się od bólu brzucha w wieku 17 lat. Po urodzeniu syna lekarz powiedział mi, że jestem po prostu„ nerwową nową matką ”. Wkrótce potem pojawiły się leki i miałem okropne doświadczenia z efektami ubocznymi. Potem pojawiło się więcej leków. W wieku 40 lat odstawiłem wszystkie leki, ale wkrótce zdałem sobie sprawę, że naprawdę mam lęk (nie depresję). Zwykle mogę oddychać przez większość ataków paniki, ale mam zaakceptował fakt, że czasami potrzebuję Xanax ”.

Kimberley, 28 lat

„Lęk nie zawsze jest tym, co ludzie myślą, że wygląda w filmach i programach telewizyjnych”. Nawet najbardziej pewne siebie kobiety, które znasz, cierpią z powodu niepokoju każdego dnia. Kiedyś byłam okaleczona przez niepokój i wymykałam się do łazienki w pracy, żeby płakać, ale musiałem otrzeć twarz i po kilku minutach wstać prosto w prezentacji. Najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem dla siebie, było rozpoczęcie ćwiczeń jogi trzy do pięciu dni w tygodniu. Całkowicie zmieniło to, jak traktuję siebie i radzę sobie w trudnych sytuacjach. Zawsze będę mieć lęk, ADHD i depresję, ale teraz mam narzędzia do radzenia sobie z moimi objawami bez leków ”.

Aby natychmiast porozmawiać z kimś w celu uzyskania pomocy w przypadku niepokoju, skontaktuj się z AboutRecovery 24/7 pod numerem 1-877-345-3370. Jeśli masz myśli samobójcze i potrzebujesz natychmiastowej pomocy, zadzwoń do służb ratunkowych lub infolinii dla samobójców, takiej jak National Suicide Prevention Lifeline pod numerem 1-800-273-8255.

* Uwaga wydawcy: Cipralex i Lexapro to marki leku escitalopram.

** Uwaga naszego recenzenta, dr Sanama Hafeeza: „W przypadku większości leków z grupy SSRI, takich jak Lexapro, bardziej oczywiste objawy, takie jak słaby sen, energia lub apetyt, mogą wykazywać pewną poprawę w ciągu pierwszego do dwóch tygodni, co wskazuje, że lek może być działa, ale nastrój i niepokój mogą potrzebować nawet ośmiu tygodni, aby w pełni się poprawić. Chociaż podobno ma mniej skutków ubocznych niż niektóre bardziej tradycyjne leki przeciwdepresyjne, zgłaszane są działania niepożądane, w tym przyrost masy ciała i niski popęd seksualny. Żadne leki nie są gwarantowane fix-it i może wymagać poprawienia lub zastąpienia, a zwłaszcza lęku, uzupełnionego skuteczną terapią, taką jak CBT ”.

Cytaty zostały zredagowane pod kątem treści i przejrzystości.

Interesujące artykuły...