Drogi Hollywood, kocham siebie, nawet jeśli tego nie zrobisz

Spisie treści

Drogi Hollywood,

Jako Amerykanin pochodzenia azjatyckiego myślę, że już dawno spóźniliśmy się na rozmowę. Rozumiem, że prawdopodobnie trudno jest przełamać stare przyzwyczajenia, takie jak wybielanie azjatycko-amerykańskich ról i używanie azjatycko-amerykańskich aktorów jako znaków pobocznych różnorodności, ale to nie jest powód, aby nadal źle się zachowywać. Nie szukaj dalej niż niedawny skandal castingowy: Paladino Casting niedawno ogłosił wezwanie do chińskich / koreańskich matek i dzieci o „białej, jasnej, różowej” karnacji, bez żadnych „kółek i kropek”. kształtne, ale niezbyt spuszczone… bez monolitycznych ”oczu. Z pozoru jest to dość absurdalna lista rzeczy do prania: po prostu nie można zamawiać na zamówienie Amerykanów pochodzenia azjatyckiego, tak jak robimy na zamówienie hamburgery. Ogólnie rzecz biorąc, nie można zamawiać ludzi na zamówienie. Wychodząc poza ten prosty fakt, ten „casting call” jest również ukrytym i odczłowieczającym odrzuceniem historycznie charakterystycznych cech azjatyckich, takich jak monolidy czy piegowata skóra. Jakie mają prawo powiedzieć, które cechy są uważane za „akceptowalne” dla postaci azjatyckich, a które nie?

Z początku mnie to rozgniewało. Ale rozumiem, dlaczego uważali, że jest to dopuszczalne. Casting Casting Paladino był produktem ubocznym systemowego, wykluczającego i fetyszystycznego precedensu wybielania, używania żółtych twarzy i rzucania czcionek Amerykanów pochodzenia azjatyckiego na orientalistyczne karykatury, które jako przemysł ustanowiliście. Nikt nie lubi konfrontować się z problematycznymi rzeczami, które robił w przeszłości, ale czasami przełamanie starych toksycznych nawyków oznacza twarde spojrzenie w lustro.

Myślę, że to sprawiedliwe, że przyznajesz, że twoje najwcześniejsze wprowadzenie kultury azjatyckiej do zachodniej publiczności nie oddało nam sprawiedliwości. Najwcześniejsze odnotowane użycie żółtej twarzy na amerykańskiej ziemi miało miejsce w 1767 r., Kiedy to sztuka Arthera Murphy'ego „Sierota chińska” (zainspirowana powieścią Voltaire'a L'Orpheline de Chine, zainspirowana sierotą Zhao z dynastii Yuan). Może wtedy nie zdawałeś sobie z tego sprawy, ale to prawdopodobnie wpłynęło na twój pogląd i interpretację Azjatów; w końcu pierwsze spotkanie z portretowaniem Azjatów zostało powiedziane przez filtrowane soczewki dwóch białych mężczyzn w czasie, w którym można było bezkarnie porywać i zniewalać. Nie wspominając już o tym, że Chińczycy nazywani są „największym zagrożeniem dla białych wartości amerykańskich” i całego zachodniego chrześcijaństwa w XIX wieku. Nie możemy zapomnieć o całej sprawie Yellow Peril.

Anna May Wong

Ale nie udawajmy, że nie interesowałeś się nami, Hollywood. Na początku XX wieku, pomimo twojej nienawiści i strachu przed Żółtym Zagrożeniem, nie mogłeś przestać opowiadać historii dotyczących Orientu. Od Madama Butterfly Pucciniego, Gorzkiej herbaty generała Yena Franka Capry, The Cheat Cecila DeMille'a, The Toll of the Sea Chestera M. Franklina i The Good Earth Sidneya Franklina, powoli odnaleźliśmy drogę na twój srebrny ekran i scenę. Nie było azjatycko-amerykańskich pisarzy ani azjatycko-amerykańskich reżyserów, a mimo to w swoich filmach chciałeś mieć Amerykanów pochodzenia azjatyckiego. Ale nigdy dla głównych ról, bohaterów czy bohaterek. „Dobre” role azjatyckie pozostawiono białym aktorom w żółtych twarzach.

Większość wczesnych tutoriali o żółtej twarzy, przedstawiających „osoby ze Wschodu”, dotyczyło głównie odtworzenia najbardziej charakterystycznej cechy azjatyckiej: epikantycznej fałdy zwanej monolidą. Po nałożeniu kawałka lateksu na powiekę szwedzkiego aktora Nilsa Asthera, przycięciu jego rzęs i skierowaniu go na sztywny i ekscentryczny spacer, reżyser Frank Capra był zadowolony z „uwierzytelnienia” orientalnego wyglądu, po tym jak nie udało mu się znaleźć Amerykanina pochodzenia azjatyckiego. aktor ze swoimi pożądanymi cechami fizycznymi i talentem. Zauważył, że „z pewnością on (Asther) nie wygląda na kaukaskiego”. Jenny Egan, która w 1992 roku wydała podręcznik zatytułowany Imaging the Role: Makeup as Stage in Characterization, była znana ze szczególnej i szczególnej staranności w udzielaniu bardziej szczegółowych samouczków makijażu (można by nawet powiedzieć, bardziej naturalnych), podkreślając, że „właściwie zobrazować orientalny, „pięć różnych cech musiało być obecnych: proste czarne włosy / rzadkie zarost na twarzy, epicanthiczna klapa, okrągła i płaska twarz, nosek z guzikiem z niskim mostkiem i krótkie usta„ pączek róży ”. Luise Rainer, niesławnie obsadzona jako bielona O-Lan w The Good Earth, zdobyła Oscara za swoją rolę. Jej twarz odzwierciedlała epicantyczną fałdę, łukowate brwi i ciemną skórę, ale nie powinniśmy owijać się po krzakach. Nie ma takiej ilości zniekształceń twarzy ani złego makijażu, które mogłyby „autentycznie” odtworzyć azjatyckie rysy. Ci aktorzy, nawet z makijażem, mogliby z łatwością uchodzić za Europejczyków.

Wasi „dobrzy” Azjaci również byli wzorowani na orientalistycznych stereotypach. Rainer’s O-Lan była nie narzekającą i posłuszną żoną, która posłusznie tolerowała drugą żonę swojego męża i zmarła w ramach karmicznej kary za głupotę męża. Charlie Chan, komicznie przesadnie przepraszający i mocno akcentowany chińsko-hawajski detektyw, był wzorową mniejszością. I chociaż był inteligentnym bohaterem, nigdy nie był przedstawiany jako fizycznie groźny ani seksualny w żadnym aspekcie.

Amerykanie pochodzenia azjatyckiego, zwani inaczej „autentycznymi” Azjatami, którzy dorastali i mieszkali w Ameryce, zostali wrzuceni do „złych” azjatyckich ról wspierających lub antagonistów. Anna May Wong, uważana za pierwszą chińsko-amerykańską aktorkę (i która, nawiasem mówiąc, miała pięć cech wymienionych przez Egana w jej podręczniku), przyjęła uległe role kwiatu lotosu i agresywne role smoczych dam. Wong była absolutnie wypatroszona, kiedy nie wzięto jej nawet pod uwagę w roli O-Lan w The Good Earth, a zamiast tego zaproponowano jej rolę Lotus, przebiegłej i uwodzicielskiej drugiej żony. Nancy Kwan stała się gwiazdą, grając uszkodzoną i seksualnie prowokującą Suzie Wong w The World of Suzie Wong. Chociaż istnieje wiele podkategorii zseksualizowanych trofeów, do których umieściłeś azjatycko-amerykańskie kobiety, istota twojego orientalnego przedstawiania nas jest niezachwiana: jesteśmy kuszącym koktajlem rasowych i seksualnych tabu. Jeśli chodzi o azjatycko-amerykańskich mężczyzn, całkowicie pozbawiłeś ich kłów, wyniszczyłeś ich i wymazałeś ich seksualność. Przypuszczam, że nie mógłbyś ryzykować kolejnej Sessue Hayakawa grożącej białej męskiej dominacji seksualnej; w końcu był jednym z twoich pierwszych symboli seksu i pierwowzorem zagranicznego kochanka jako archetypu. Częściowo wynikało to prawdopodobnie z tego, że nie wierzyliście, że Amerykanie pochodzenia azjatyckiego mogą w rzeczywistości odgrywać złożone i zniuansowane role, co jest po prostu nielogiczne; Hayakawa i Wong udowodnili im swoje przedsięwzięcia poza Hollywood, zdobywając międzynarodowe uznanie za swój talent.

Postawiliście pretekst dla reszty świata, fetyszyzując nas i naszą kulturę etniczną, czy to poprzez hiperseksualizację naszych ról, czy też swoje ulubione posunięcie, oddanie azjatyckich ról białym aktorom i całkowite wymazanie nas.

Robiliście to nadal w naszych czasach. Wysłałeś Emmę Stone do roli Allison Ng w Aloha. Wysłałeś Scarlet Johansson do roli Motoko Kusanagi w Ghost In the Shell. Chciałeś, żeby Lara-Jean Covey z To All The Boys I Loved Before została obsadzona jako biała dziewczyna, pomimo faktu, że postać jest Azjatką i napisana przez azjatycko-amerykańskiego autora, który zainwestował w opowiadanie historii młodej dorosłej o azjatycko-amerykańskim bohaterze, a nie jako poboczna postać romansu białej postaci. Chciałeś, aby Rachel Chu z Crazy Rich Asians była grana przez białą dziewczynę, pomimo faktu, że postać jest Azjatką i napisana przez azjatycko-amerykańskiego autora, który chciał zmierzyć się ze zderzającymi się i zlewającymi się elementami kultury zachodniej i wschodniej. Historia miłosna.

Prawda jest taka, Hollywood, nie interesowałeś się Amerykanami pochodzenia azjatyckiego poza orientalnymi portretami. Nie interesuje Cię, jak Twoje portrety wpłynęły na to, jak opowiadamy nasze historie, ale fascynuje Cię nasza kultura, ciała i estetyka. I to jest prawdopodobnie to, co najbardziej pali się w taksonomicznej liście cech fizycznych Paladino Castinga. „Biała” i „różowa” skóra - nic, co krzyczy Yellow Peril. Oczy „w kształcie migdałów”, ale niezbyt spuszczone, niezbyt monolityczne, niezbyt wyraźne obce - niezbyt azjatyckie. Paladino’s Casting potrzebowało kobiety i dziecka, które byłyby wystarczająco azjatyckie, ale nie za bardzo azjatyckie. Wystarczająco azjatycka, by być egzotyczna i inna, ale nigdy zbyt egzotyczna, by zrazić do siebie publiczność obserwującą białym spojrzeniem. Mogę cię zaskoczyć, kiedy to powiem, ale Amerykanie pochodzenia azjatyckiego mają różne kształty, rozmiary, kolory, karnacje i kształty oczu. Nie możemy być stworzeni na zamówienie, ani nie możemy dać się skondensować; nie jesteśmy pożywieniem do spożycia. Jesteśmy ludźmi.

Kiedy więc opowiadasz nasze historie z autentycznością i pełnym szacunkiem, Amerykanie pochodzenia azjatyckiego czują się postrzegani jako ludzie, a nie tylko symboliczne akcesoria dla białych bohaterów, którymi mogą się poruszać, aby zasygnalizować cnotę. Historie takie jak „Wszyscy chłopcy, których kochałem wcześniej”, „Zawsze bądź moim może” i „Bajecznie bogaci Azjaci” sprawiają, że czujemy się, jakbyśmy byli postrzegani w złożonej, wielowymiarowej soczewce, jako coś więcej niż tylko fetyszyzowana wyścigowa fantazja. Historie takie jak Pożegnanie sprawiają, że czujemy się widziani z powodu zagmatwanego związku, jaki odczuwamy z naszymi rodzinami i zderzającymi się kulturami. Historie takie jak Convenience Kim sprawiają, że czujemy, że nasze imigranckie pochodzenie i korzenie są tym, co czyni nas wyjątkową częścią społeczeństwa, a nie wiecznymi osobami z zewnątrz.

Więc pochodzisz od kogoś, kto nadal cię kocha i chce, żebyś robił to dobrze: rób lepiej, proszę. Ponieważ kiedy się mylisz, Hollywood, mylisz się; ale kiedy masz rację? Tak dobrze to rozumiesz. I dlatego jeszcze nie straciłem w tobie nadziei.

Nauczyłem się kochać moje naturalne „lisie oczy”, zanim TikTok zdecydował, że są trendem

Interesujące artykuły...