9 kobiet o tym, jak przezwyciężyć zerwanie

Nie ma dobrego ani złego sposobu na pokonanie złamanego serca - każde doświadczenie jest wyjątkowe i misternie osobiste. Filmy sugerują, abyś spędzał noc po nocy z kubkiem lodów i soczystym filmem, a przyjaciele polecą ci, abyś był zajęty 24 godziny na dobę. Zwykle ląduję gdzieś pośrodku, wykorzystując hobby i przyjaciół, aby powstrzymać umysł od błądzenia, ale także pozwalam sobie na siedzenie, nic nie robienie, smutek i powolne naprawianie swojego serca. Ostatecznie musisz znaleźć najlepszy sposób, aby zadbać o siebie, wolny od osądów i natrętnych porad.

Sięgnąłem do kobiet, które przeszły przez tę trudną sprawę, jeśli chodzi o zerwania, szukając najlepszych lekcji samoopieki. Od ćwiczeń po literaturę, oto najlepsze praktyki zdrowotne, które pomogą Ci przezwyciężyć rozstanie.

Aemilia, 26

„W wieku 25 lat po raz pierwszy od sześciu lat zostałam singlem. Zerwaliśmy z moim wieloletnim chłopakiem nie dlatego, że wciąż nie czuliśmy do siebie żadnych uczuć, ale z powodu jego przeprowadzki do szkoły medycznej na przełaj horyzont, czas po prostu nie był właściwy. Byłem zdruzgotany, ale mój typowy sposób radzenia sobie z tego rodzaju sprawami jest bardziej niewidoczny, poza myślami. Ale po zbytnim duseniu emocji długo zdawałem sobie sprawę, że muszę lepiej dbać o siebie i pozwolić sobie na smutek. Dla mnie dbanie o siebie polegało po części na byciu miłym dla siebie, pozwalaniu sobie na drobne smakołyki itp. Ale chodziło też o zapewnienie sobie prawa żałować. Zamiast przepełniać kalendarz wieczorami i wypijać randki z przyjaciółmi, pozwalam sobie na spędzanie wieczorów sam na sam z soczystą muzyką, dziennikarstwem, świecami i lodami. Jasne, mogło to oznaczać pewien sposób na rozstanie, ale Pozwoliło mi to poświęcić trochę czasu na uczucia i wyleczyć się, co jest czymś, w czym nie zawsze jestem dobry ”.

Ale po zbyt długim stłumieniu emocji zdałem sobie sprawę, że muszę lepiej dbać o siebie i pozwolić sobie na smutek.

Hillary, 36 lat

„Po szczególnie bolesnym zerwaniu kilka lat temu, jedną z (wielu) rzeczy, które sprawiły, że byłam szczególnie smutna, było to, jak pusty kalendarz i mieszkanie czułem się później. Bałem się powrotu do domu po pracy, ponieważ miałem tyle godzin do wypełnienia przed pójściem spać i nie wiedziałem, co robić. Wiedziałem też, że mam depresję i przeczytałem artykuł o tym, że 30 minut cardio ma podobny efekt, jak przyjmowanie małych dawek leków z grupy SSRI. Walczyłem z dwoma smutnymi ptakami jednym kamieniem wzmacniającym.

„Zamiast kałużować na podłodze mojego mieszkania każdego wieczoru przed telewizorem, zacząłem planować nocne treningi w Tracy Anderson. Jej jedyne studio w tym czasie znajdowało się w Valley, więc spędziłem 30 minut jazdy słuchając najszczęśliwszą muzykę, jaką mogłem znaleźć, a potem przez godzinę wykonywałam dla niej niezwykle wymagające zajęcia taneczne cardio. Zanim zajęcia się skończyły, byłem wyczerpany fizycznie i pozwoliłem sobie na co najmniej 60 minut uwolnienia się od myślenia o moim zerwaniu, był najwspanialszym prezentem w historii.

„Było to również świetne, ponieważ dało mi czas na odzyskanie życia, coś, co niestety zaniedbałem podczas ostatnich miesięcy wspomnianego rozstania. Teraz, kiedy noce były pełne tych zajęć, nie czułem się tak samotny ani przygnębiony, a ja powoli zacząłem umacniać moje zaniedbane przyjaźnie, jednocześnie wzmacniając moje ciało i dając odpocząć umysłowi. Fakt, że również doszedłem do zabójczej formy, też nie bolał, chociaż szczerze mówiąc, nie było to wtedy nawet na moim radarze. Chodziło o to, że Inwestowałem w samoopiekę, co z kolei pomogło mi wyleczyć się w zdrowszy sposób niż moje normalne MO, polegające na próbie zjedzenia i wypicia moich smutnych uczuć.

Kelsey, 26 lat

„Zrobiłem dla mnie mnóstwo dzienników i przeczytałem wiele książek Brené Brown, szczególnie Daring Greatly: How the Courage to Be Vulnerable Transforms the Way We Live, Love, Parent, and Lead (9 dolarów) akceptacja i akceptacja wrażliwości (ona też ma niesamowity wykład TED na ten temat!). Właściwie zakończyłem swój związek, ponieważ czułem, że nie byłam w odpowiednim momencie i nie byłem w najlepszym miejscu emocjonalnym do bycia w związku, pomimo nadal bardzo do niego czuję (co sprawiło, że rozstanie było bardzo trudne i zagmatwane) Myślę, że dużo autorefleksji pozwoliło mi zrozumieć, czego chcę i przepracować niektóre z problemów, które mnie powstrzymywały. Zacząłem też dużo ćwiczyć, co było świetnym środkiem odstresowującym i zwiększającym pewność siebie ”.

Myślę, że wiele autorefleksji pozwoliło mi dowiedzieć się, czego chcę, i przepracować niektóre problemy, które mnie powstrzymywały.

Bella, 24 lata

„Mój były chłopak zerwał ze mną przez FaceTime zeszłego lata trzy dni po tym, jak wyznałem mu, że moje zdrowie psychiczne nie radzi sobie dobrze. Było to nieoczekiwane, bolesne i pozostawiło mnie w oszołomieniu i smutku. Po tygodniu spania codziennie do godziny 12:00, w końcu wróciłem na siłownię kickboxingu, na którą chodziłem od kilku miesięcy. Ożywiony nowo odkrytą złością kopałem, uderzałem i mocowałem torbę mocniej niż kiedykolwiek wcześniej. Ćwiczenia zawsze były pomogło mi złagodzić stres, ale kickboxing pomógł mi uwolnić złość i stres szybciej niż inne treningi. Eksternalizacja mojej złości na torbę pomogła mi powstrzymać się od bicia się po rozstaniu. Pokonanie go wymagało czasu, ale poddawanie się emocjom każdej nocy na zajęciach kickboxingu pomogło mi zachować spokój, gdy w końcu zobaczyłem go miesiąc później, aby wymienić się swoimi rzeczami osobistymi. Stałem się silniejszy psychicznie i fizycznie, nawiązywałem nowe przyjaźnie na siłowni i zyskałem nowe uznanie dla wolności, która niesie ze sobą s ingledom. Posiadanie nowej pary pół-mięśni brzucha też nie zaszkodziło ”.

Jasmine, 21 lat

„Zacząłem spotykać się z tym facetem bardzo poważnie, a po kilku miesiącach powiedział mi, że nie jest gotowy na związek. Zrobiliśmy więc tygodniową przerwę podczas mojej podróży, a potem mieliśmy randkę, kiedy wróciłem do domu. Wydawało się, że wszystko wróciło do normy, dopóki nie pojawił się na mnie przez miesiąc. Dwa tygodnie po tym, jak nie miałem od niego wiadomości, rozbiłem samochód na 405. To prawda, to było traumatyczne, ale był to jeden z pierwszych momentów uzdrowienia ode mnie, ponieważ przypomniało mi się, że spędzam tyle czasu pochłoniętego tym, dlaczego ten facet mnie nie lubi iw każdej chwili moje życie może się skończyć. Więc teraz, kiedy mam do czynienia z zerwaniami, lubię mieć podobne psychiczne odprawy ze sobą, gdzie zapisuję swoje uczucia i cele, aby przypomnieć sobie, że rozstanie to nie koniec świata.

„Kiedy zdałem sobie z tego sprawę, wrócił i znów zaczęliśmy rozmawiać. Przeprosił, widzieliśmy się, a potem znowu cisza. Około dwa tygodnie później dowiedziałem się, że spotyka się z inną dziewczyną przez media społecznościowe. Zablokowałem on i ją (co jest kolejną wskazówką, którą zdecydowanie sugeruję), a potem zdecydowałem się rozpocząć hobby, które zawsze odkładałem: boks. Myślę, że kiedy przechodzisz okropne rozstanie, ważne jest, aby znaleźć coś, co wyprowadzi twoją energię i sprawić, że poczujesz się, jakbyś dążył do stania się lepszym człowiekiem; boks był tym dla mnie. Uczy Cię, jak się chronić - czego nie robiłem, jeśli chodzi o moje serce - i to przypomina ci, że jesteś potężny! Dwie inne rzeczy, które pomogły mi w pisaniu i randkowaniu. Pisanie pozwoliło mi powiedzieć wszystko, czego nigdy mu nie powiedziałem, a randkowanie przypomniało mi, że na świecie jest tyle możliwości. Kiedy przegrałem jedna osoba, na której mi zależy, dowiedziałem się, że wszechświat pewnego dnia dopasuje mnie do tego, kim miałem być b e z, a to doświadczenie pozwoliło mi wyrosnąć na takiego kochanka, jakiego chciałbym znaleźć ”.

Hallie, 28 lat

„Być może moje najbardziej wstrząsające zerwanie miało miejsce z kimś, z kim tak naprawdę się nie spotykałem. To może uderzyć najtrudniej, ponieważ są mniej ostre i niewiarygodnie zagmatwane. Ponieważ nie złożyliśmy żadnych oficjalnych deklaracji dotyczących natury naszego związku, nie byłem w stanie dać upustu tak, jak chciałem, ani tarzać się w smutku tak, jak potrzebowałem. Zmusiłem się do bycia samoświadomym i niewzruszonym, gdy wszystko, co czułem, to tępy ból serca, jak nudności, podczas w każdej chwili dnia. Z jakiegoś powodu moje przeczucie mówiło mi, że ten był inny, że to było coś. Myślę, że bardziej niż moje uczucia do tego człowieka, to właśnie złamało mi serce - że mogłem się tak mylić. tak ciężko dla siebie.

„Przez jakiś czas wykonywałem prześladowania na poziomie FBI. Byłem masochistą, szukając dowodów na obecność nowej dziewczyny lub jakiejś informacji, która niewątpliwie przyprawiłaby mnie o skurcz żołądka. Trwało to miesiącami, dopóki nie zdecydowałem, że nie mogę nie przestawaj ranić siebie. W końcu pozwoliłem sobie poczuć ten ból, opłakiwać tę stratę (ponieważ nadal jest to strata, nawet jeśli nie wpadła w ramy tradycyjnego zaangażowanego związku). Dużo płakałem i pisałem listy do siebie w sekcji notatek w moim telefonie. Godzinami rozmawiałem o tym z przyjaciółmi. Przestałem zachowywać się spokojnie i spokojnie, bo nie tak się czułem. Mój tata jest nauczycielem jogi i wiele mnie nauczył o ustawianiu zamiar - cel dnia oparty na tym, jak się czujesz lub co chcesz osiągnąć. To może być wszystko, nawet tak proste, jak chciałbym dzisiaj poczuć się lepiej. Więc to właśnie zrobiłem. Teraz, gdy Mam to już za sobą, czuję się jeszcze silniejsza, że ​​pozwoliłam sobie poczuć ból, nie tłumacząc go ani nie otrzepując go. "

Gabby, 30 lat

„Podczas tego szczególnie złego rozstania, który miałem w połowie dwudziestki, byłem podwójnie załamany, że porzuciłem nie tylko moją pierwszą prawdziwą miłość i wspaniały związek, który wciąż - pod każdym względem i celów - był silny, ale także to, co było moim całym życie w Australii przez ponad trzy lata. Po trzech bardzo szczęśliwych latach z moim chłopakiem, podjąłem bolesną decyzję o przeprowadzce do Kanady, gdzie dorastałem, ponieważ głęboko w głębi serca wiedziałem, że nigdy nie będzie chciał opuścić swojego Australijczyka w rodzinnym mieście i wiedziałem, że chcę budować swoje życie w Stanach. Miłość, którą czułem do tego australijskiego chłopca, którego poznałem zaledwie kilka tygodni po rozpoczęciu mojego semestru za granicą, nie wystarczyła, aby usprawiedliwić życie z dala od rodziny i przyjaciół. skutecznie zrezygnowałem z kariery, którą dopiero co zacząłem budować, więc po łzawych pożegnaniach niechętnie wskoczyłem na 30-godzinny lot do Montrealu.

„Powiedzieć, że moje pierwsze tygodnie w domu były ciężkie, byłoby niedopowiedzeniem roku. W tym szczególnie trudnym okresie jedyną rzeczą, która pomogła mi poczuć się lepiej, były ćwiczenia - wiem, przewracanie oczami - ale wysłuchaj mnie. m w żadnym wypadku nie jest definicją ćpuna fitness (może ćpuna taco). To powiedziawszy, bieganie okazało się bardzo oczyszczające, gdy czułem się przytłoczony, smutny lub zdezorientowany. Nie tylko pomogło mi to uwolnić się od wszystkich emocje i przemyślenie mojej decyzji pomogły mi również wyobrazić sobie ścieżkę naprzód i dać mi perspektywę, dlaczego dokonałem tego wyboru. Gorąca joga również naprawdę pomogła mi oczyścić umysł i być obecnym w chwili, w przeciwieństwie do zagubienia się w myślach lub utknąłem w przeszłości. Bonus: po kilku miesiącach wróciłem do formy, co dodało mi pewności siebie, gdy znów byłem gotowy na randkę ”.

Danielle, 29 lat

„Kiedy miałem 22 lata, przeżyłem dość poważne rozstanie. To była moja ukochana z liceum i byliśmy razem od ponad ośmiu lat. Moi rodzice byli razem odkąd skończyli 12 lat, więc pomyślałem, że to właśnie ludzie Tak naprawdę nie wiedziałem, jak znaleźć siłę, by iść dalej, a co tak naprawdę dla mnie zrobiła, to joga. Podczas zajęć czasami płakałem, czasami miałem wizje mojego przyszłego samodzielnego chodzenia z moimi przyszłymi (nieistniejącymi) dziećmi, marzy o tym, co chciałbym zrobić ze swoim życiem, zmusiło mnie to do bycia ze sobą i kochania siebie bez drugiej osoby.

To też zmusiło mnie do przestania myśleć o rozstaniu na godzinę. Po zajęciach poczułam się dużo lepiej. Wychodziłbym czując się silny - że mógłbym być tam dla siebie i przez to przejść. Nauczyło mnie to mieć związek ze sobą; że miłość własna podczas zerwania jest tak ważna. Nadszedł czas, aby zrozumieć swoje uczucia, zamiast zmuszać się do szybkiego działania. Pozwoliło mi to usłyszeć myśli i uczucia oraz znaleźć spokój i jasność. Wtedy zdałem sobie sprawę, że chcę poświęcić swoje życie jodze, a teraz od ponad pięciu lat uczę prywatnych klientów w Los Angeles i mam własną markę jogi. Mimo że jestem teraz szczęśliwym małżeństwem, nadal uwielbiam, jak joga może zapewnić miłość do siebie, kiedy tylko tego potrzebuję ”.

Nauczyło mnie to mieć związek ze sobą; że miłość własna podczas zerwania jest tak ważna.

Ashley, 37 lat

„Najbardziej bolesne zerwanie, jakiego doświadczyłem, miało miejsce w wieku dwudziestu kilku lat, po ukończeniu szkoły wyższej. Mieszkałem z chłopakiem przez prawie dwa lata, a nasz związek był bałaganem. Był bardzo agresywny emocjonalnie i zajęło mi to długo, zanim pogodziłem się z tą rzeczywistością - byłem pełen zażenowania i wstydu Pewnego popołudnia kłóciliśmy się w naszym mieszkaniu, kiedy wrzeszczał na mnie, że skonfrontowałem go z kłamstwem, a ja warknąłem.

„To było najbardziej surrealistyczne uczucie. Pamiętam, jak na chwilę zamknąłem oczy i w pokoju zapadła cisza. Wziąłem głęboki oddech, podniosłem filiżankę, która stała na stoliku nocnym w naszej sypialni i rzuciłem nią o ścianę obok niego. Rozbił się na ścianie. To nie jest moment, z którego jestem dumny, ale po dwóch latach szaleństwa, jakim był nasz związek, obudziłem się. Wziąłem kolejny głęboki oddech i spokojnie powiedziałem: to. Nie mogę już robić tego, co robimy. Następnego dnia rozdzieliliśmy nasze rzeczy, a on się wyprowadził.

„Moim największym zmaganiem po rozstaniu było poruszanie się po intensywnym wstydzie, jaki odczuwałem, pozostając w związku, o którym wiedziałem, że mnie nie wspiera. Na szczęście w przeszłości byłem na terapii z pozytywnymi wynikami i zdecydowałem się wrócić . To była jedna z najlepszych decyzji, jakie podjąłem po rozstaniu, ponieważ pomogła mi znaleźć klarowność, której potrzebowałem, aby się wyleczyć, przejść dalej i nie powtarzać tej relacji. Choć było to trudne, sięgnąłem do moich bliskich przyjaciół i wypełniłem w całej historii i pozwoliłem im się pokazać. Miałem szczęście być częścią kochającej, wspierającej i nieoceniającej społeczności kobiet, które przyniosły mi jedzenie, kiedy byłem zbyt smutny, by gotować, pomogły mi zmienić moje mieszkanie w bezpieczne przestrzeń, a kiedy byłem gotowy, zabierał mnie w weekendy, więc nie musiałem być sam na kanapie.

„Patrząc wstecz, praktyka samoopieki, która pomogła mi najbardziej, polegała na tym, że pozwolił sobie na bycie bezbronnym. Pokazywanie mojemu terapeucie i bliskim przyjaciołom głębi mojego smutku i wstydu związanego z byciem w związku, który sprawił, że czułem się ze sobą okropnie, było sposobem że uzdrowiłem i ostatecznie otworzyłem swoje serce i życie dla kogoś, z kim warto dzielić moje życie ”.

Interesujące artykuły...