Jak 6 osób radzi sobie z nałogiem ukochanej osoby

Zapytana przez jedną z kobiet poniżej, co skłoniło ten artykuł, zdałem sobie sprawę, że tak wiele z naszych treści (w szczególności moich osobistych utworów) zagłębia się w myśli i zmagania, przez które my sami przeszliśmy i, najlepiej, jak przeszliśmy wyjdź na drugi koniec. Niedawno pisaliśmy również o naszych bieżących zmaganiach, których niekoniecznie do końca udało nam się rozwiązać. Ale jeszcze nie weszliśmy w to, jak te rzeczy wpłynęły na naszych bliskich. Często jesteśmy na tyle spolaryzowani przez nasze własne problemy, że zapominamy, że wpływają one na życie bliskich nam osób - ale tak jest.

Dlatego starałem się usłyszeć od członków rodziny, partnerów i przyjaciół osób, które cierpią na uzależnienie. Może to oznaczać wszystko, od alkoholu, narkotyków i seksu po hazard lub zaburzenia odżywiania. (Uwaga red.: Niektórzy specjaliści sugerują, że anoreksja jest uzależnieniem, podobnie jak nadużywanie substancji odurzających. "Typowe dla obu wzorców obejmują: utratę kontroli, zaabsorbowanie nadużywaną substancją, używanie substancji w celu radzenia sobie ze stresem i negatywnymi uczuciami, dyskrecja, i zachowanie zachowania pomimo szkodliwych konsekwencji ”- mówi dr Karin Jasper. W moim przypadku nadużywaną substancją była żywność lub jej brak).

Tutaj słyszymy od sześciu osób o tym, jak doświadczyli zaburzeń odżywiania, a także nadużywania alkoholu i narkotyków przez pełnomocnika. Przeczytaj ich przemyślane słowa poniżej.

Kristen

„Obecnie jestem w związku (cztery lata i jestem silniejszy) z kimś, kto wyzdrowieje z narkotyków i alkoholu. Moja dziewczyna świętowała osiem lat trzeźwości w styczniu zeszłego roku i była trzeźwa przez cały nasz związek. Otwarcie mówiła o swoim wyzdrowieniu i rozmawiała o tym na naszej pierwszej randce. Myślę, że dla niej jest to niezbędne, ponieważ nie może i nie może, ze względu na swoją trzeźwość, przebywać w pobliżu ludzi, którzy od niechcenia używają lub nadużywają narkotyków. Wie, że od czasu do czasu piję, o czym rozmawialiśmy i z którą czuje się komfortowo.

„Dla mnie uczciwość i prawość, które kultywowała podczas aktywnego powrotu do zdrowia, sprawiły, że ta relacja była najbardziej intymną emocjonalnie i otwierającą oczy w moim życiu. Jej znajomość leczenia i 12-etapowe programy pozwoliły jej zachęcić mnie do szukania pomocy dla szkielety chowające się w mojej szafie, w tym zdecydowanie niezdrowy związek mojego ojca z alkoholem i (teraz) oczywiste uzależnienia byłego partnera w związku. Zachęcała mnie do znalezienia terapeuty i odwiedzenia grupy Al-Anon, która jest 12-etapową grupą dla rodzin i przyjaciół alkoholików i uzależnionych.

"Jej wsparcie i zachęta otworzyły mi oczy na moje własne zachowania, doświadczenia i wady charakteru oraz pomogły mi przetrwać lata znormalizowanych, ale głęboko niezdrowych zachowań. Zdecydowanie zachęcałbym każdego w związku z zdrowiejącym uzależnionym do odwiedzenia Al-Anon lub podobnej grupy wsparcia; ważne jest, aby zrozumieć niektóre z tego, przez co może przechodzić twój partner, jednocześnie zachowując własne zdrowie psychiczne i zapewniając system wsparcia dla wyjątkowych wyzwań związanych z kochaniem kogoś uzależnionego.

„Czuję również, że powinienem umieścić tutaj zastrzeżenie, ponieważ moje doświadczenie jest w pewnym sensie świetną recenzją. Tylko dlatego, że ktoś jest w trakcie wyzdrowienia, nie oznacza nagle, że jest„ naprawiony ”lub„ lepszy ”. Moja dziewczyna musi aktywnie pracować nad swoim zdrowiem, ponieważ otwarcie przyzna, że ​​jej myślenie jest wypaczone przez jej uzależnienie i niezdrowe zachowania.

To, że ktoś jest w trakcie wyzdrowienia, nie oznacza nagle, że jest „naprawiony” lub „lepszy”.

Ogólnie rzecz biorąc, moje relacje z nią pomogły mi lepiej zrozumieć, co jest naprawdę ważne, niż to, co trywialne ”.

Keri

„Oglądanie przejażdżki kolejką górską Twojego dziecka z obrazem ciała dotyczy przejścia od zejścia do zaburzeń odżywiania do chirurgicznej transformacji obrazu do zdrowej akceptacji, jest samo w sobie trudną podróżą. Mówiąc jako taki rodzic, podróż jest co najmniej zwroty, łamiące serce, frustrujące i pełne dumy.

„Moja piękna córka była mistrzynią gimnastyczną, której życie wypełniały intensywne treningi lekkoatletyczne kilka dni w tygodniu i zawody w każdy weekend. Jej liga skończyła się w ósmej klasie, a jej nagłe oderwanie się od życia sportowca korespondowało z atakiem wszystkich fizycznych i emocjonalne wstrząsy okresu dojrzewania. Nic dziwnego, przynajmniej dla mnie, nastąpiły drastyczne zmiany w obrazie jej ciała, dodana waga, krzywe tam, gdzie ich nie było, i niemal kataklizmiczna troska o to, jak wyglądała innym. Wszystko to zakończyło się dwa lata później telefonem od pedagoga szkolnego, w którym koleżanki mojej córki wyraziły swoje zaniepokojenie, że przejawia zaburzenia odżywiania i zbytnio traci na wadze.

„Z mojej perspektywy moja córka wydawała się szczęśliwsza; schudła, była podekscytowana przymierzaniem ubrań, rozmawianiem ze mną, ale potem się dowiedziałem, oczywiście ukrywając jej emocjonalny niepokój. Chociaż poruszyliśmy temat jej wagi , Nie rozmawiałem o tym „wielkiej gadki” ani nie wspominałem o tym wielokrotnie. Nie robiłem notatek na temat tego, co jadła, być może dlatego, że byliśmy dość typową rodziną składającą się z dwóch pracujących rodziców i dwójki dzieci zaangażowanych w czy powinienem być bardziej czujny? Trudno powiedzieć, wydawała się o wiele szczęśliwsza. Niemniej jednak znaleźliśmy terapeutę z doświadczeniem w leczeniu nastolatków, co, co najważniejsze, otworzyło między nami linie komunikacyjne, a nawet kiedy wysłuchać sugestii terapeuty, a kiedy przerwać wizyty.

„W następnych latach moja córka na szczęście zaczęła znowu jeść, ale tym razem zaangażowała się w niezdrowe odżywianie się, co ostatecznie doprowadziło do negatywnych przekonań dotyczących własnego obrazu ciała. Wróciliśmy na kolejkę górską. Myślę, że największy wgląd dla nas obojga , kiedy nalegała na operację zmniejszenia piersi. To naprawdę uderzyło mnie w twarz; to spowodowało, że zakwestionowałam mnie jako wzór do naśladowania dla mojej córki. Czy nie spotkałam się z kobietą sukcesu, która jest duża… piersiach, ale w żaden sposób nie ograniczył mnie pod względem postrzeganej atrakcyjności, osiągania celów zawodowych lub sprawności sportowej? Jak moja córka mogła czuć się tak brzydka, tak powstrzymywana psychicznie i fizycznie przez naturalny atrybut, który dzieliliśmy? Nie chciałem za to zapłacić - na samą myśl byłem zdumiony.

„A jednak oboje znaleźliśmy drogę. Moja córka szukała informacji, rozmawiała z ludźmi, sprawdzała zakres ubezpieczenia i sprawiła, że ​​tak się stało. Zdałem sobie sprawę, że w jej operacji nie chodziło o mnie, ale o kontrolę nad jej obrazem ciała. Nasz związek stał się łatwiejszy - bardziej ufny, bardziej otwarty. Chciała mnie w szpitalu, kiedy poszła na operację, i byłem tam na każdym kroku. Oboje byliśmy dumni z jej zaradności, odwagi i nowego wyglądu.

Zdałem sobie sprawę, że w jej operacji nie chodziło o mnie, ale o kontrolę nad jej obrazem ciała.

Odkrycie jej siły w przeprowadzeniu operacji dało jej wiarę w siebie i wnikliwość, aby złagodzić obawy o wizerunek swojego ciała i utorowało drogę do jej sukcesu zawodowego i osobistego szczęścia ”.

Roxie

„Zacząłem spotykać się z Travisem wiosną 2015 roku. Spotkaliśmy się na Tinderze i było jak gwiazdy wyrównane - przekomarzanie się było poza listami przebojów i głęboko w to wpadłem. Pierwsza noc, którą spędziliśmy, była jednym z tych bajkowych pobytów- całonocne rozmowy i obserwowanie wschodu słońca na dachu. Wypił dużą ilość piwa, ale ponieważ minęło jakieś siedem godzin, nie za dużo o tym myślę. (Uwaga: zawsze byłem lekki i maksymalny po około dwóch lub trzech drinkach, niezależnie od tego, jak długo jestem poza domem, więc czasami mam problem z określeniem, jaka jest „problematyczna” ilość drinków). )

„Ciągle się widywaliśmy i bardzo szybko się pogorszyło, częściowo dlatego, że przeprowadzałem się pod koniec lata. Mając na horyzoncie nieuchronne zerwanie, pozwoliłem, aby wiele rzeczy, które byłyby absolutnymi przełomami, zsuwało się. Rzeczy takie jak spóźnianie się godzinami na spędzanie czasu, ponieważ miał kaca, wymyślanie bezsensownych kłamstw, a nawet jeżdżenie po pijanemu ze mną jako pasażerem. Pewnego popołudnia odebrał mnie i zachowywał się głupiej niż zwykle, i powiedział, że to dlatego, że tego dnia nie jadł. Poszliśmy po koktajle, a on wrócił do normy. Dopiero w następnym tygodniu, kiedy wiózł nas na lunch, otworzył butelkę jakiegoś bladego piwa o smaku jagodowym, dowiedziałem się, że tydzień wcześniej pił ze mną w samochodzie. Całkowicie z niego wyszedłem. Kipiałem. Nie mogłem uwierzyć, że może być tak beztroski o moje bezpieczeństwo, swoje własne lub nieskończoną liczbę innych ludzi na drodze. Nie mogłem uwierzyć, że mogłem być tak naiwny.

"Po tym krachu zaczął porządkować swój występ. Zaczął pić dużo mniej wokół mnie i zdecydowanie przestał jeździć ze mną jako pasażerem po pijanemu. Gdy go lepiej poznałem, dowiedziałem się, że jego tata był alkoholikiem." miał wiele DUI i zrobił kilka naprawdę popieprzonych rzeczy, kiedy Travis był dzieckiem. Próbowałem delikatnie nakłonić Travisa do pójścia na terapię i nadal go wzywać, kiedy jego zachowanie zmieniało się w gówno, próbując podkreślić, jak bardzo ceniłem go i jego zdrowie. Podarowałem mu nawet „Dorosłe dzieci alkoholików” Janet Woititz (a propos, świetna lektura), mówiąc, że natknąłem się na to w domu przyjaciela. Był otwarty, ale nigdy nie podjął kroków, aby pójść na terapię lub AA; nie sądził, że jego picie jest takim problemem jak ja.

„Po przeprowadzce wpadliśmy w ten napięty związek na odległość. Wydawał się, jakby zbierał sobie życie - dostał nową pracę, przestał kopać ją ze swoimi przyjaciółmi alkoholikami itd. Dystans pozwolił mi też na głęboką refleksję. Czy byłem pozbawiony pewności siebie w radzeniu sobie z jego tandetnym zachowaniem? Czy pozwoliłem mu dalej pić, nie pozwalając, aby osoby łamiące umowy były tymi, którzy je zrywają? Czy popadłby w jeszcze gorsze zachowanie bez mnie jako emocjonalnego wsparcia? (Nawet nie zaczynaj nieodpłatnej pracy emocjonalnej). Czy miałem kompleks zbawiciela?

„Zerwaliśmy po ponad roku randek na odległość i nadal jesteśmy przyjaciółmi. W naszej ostatniej rozmowie powiedział mi, że był nawet na spotkaniu AA. Chociaż nie jest w pełni zaangażowany w program, przynajmniej przyznając się do problemu z piciem Myślę, że po spotkaniu się ze mną zdał sobie sprawę, że jego zachowanie (podobnie jak jego ojca) było zdecydowanie niezdrowe. Jedną z najtrudniejszych części randkowania z osobą z alkoholizmem jest zmierzenie się z tym, jak niebezpieczne nawyki związane z piciem są całkowicie znormalizowane i często wzmacniane przez ich rodziny i kręgi społeczne. I ostatecznie wiedz, że nie możesz ich zmusić do zmiany. Stoczą przed nimi niezwykle długą i ciężką bitwę, a ich słabości i niepowodzenia nie odzwierciedlają twojej własnej wartości. "

Susie

„Mój ojciec zmarł z powodu uzależnienia od narkotyków i alkoholu, kiedy miałem 19 lat. Najważniejsze jest, aby wiedzieć, że nie jesteś odpowiedzialny za życie lub czyny innych osób. Nie możesz też zmienić innej osoby (pomyśl przez chwilę, jak trudno jest nawet zmienić siebie). Możesz ich po prostu kochać i wspierać, kiedy / jeśli szukają pomocy. Mój doradca Al-Anon powiedział mi coś potężnego: „Nie ma na świecie prawa przeciwko samozniszczeniu”. To sprawiło, że poczułem się znacznie mniej obciążony i odpowiedzialny za „naprawianie” mojego taty.

„Czuję, że doświadczenie z moim tatą zdecydowanie mnie wzmocniło. To jest walka. Ujawnia ci, jak silna jesteś i jak - nawet gdy wydarzy się coś nie do pomyślenia (śmierć) - nadal żyjesz. Żal jest cierpieniem samym w sobie, ale to nie koniec.

„Nie żałuję, bo kochałem i akceptowałem mojego tatę za to, kim był. Spędziłem z nim dużo czasu. Wiedział, że go kocham, a ja go nie osądzałem. To wszystko, co kochają uzależnionych. może to zrobić ”.

Anastazja

„Kiedy miałem 20 lat, zakochałem się (właściwie) po raz pierwszy w Anglii, gdzie dorastałem. On miał 19 lat i pochodził z Ameryki, tak bardzo różni się od wszystkich innych facetów, których spotkałem. Pochodziliśmy z różnych środowisk, ale natychmiast się związał. Nazywał mnie elegancką dziewczyną, a ja uwielbiałem jego slangowy żargon. Publicznie zawsze byliśmy wokół siebie i wszyscy nazywali nas szaloną, zabawną parą.

„Joe i ja chodziliśmy na rave'y i imprezy, i braliśmy udział w„ imprezowych przysługach ”. To wszystko dla mnie. Jednak codziennie palił trawkę, co mnie nie interesowało. Oboje pojechaliśmy do Ameryki na latem i wynajął małe mieszkanie na Brooklynie. Zawsze wracał do swojego rodzinnego miasta w Wirginii na kilka dni. Powiedział, że jego przyjaciel bardzo go potrzebuje; zażywał heroinę i przebywał w celach więziennych i poza nimi. Tego rodzaju informacje płynęły w moje życie w trakcie naszego związku, więc do tej pory ktoś zażywający heroinę dwa stopnie separacji nie był dla mnie tak naprawdę szokujący.

„Zauważyłem, że brakuje pieniędzy w moich szufladach z ubraniami, wspomniałem mu o tym, ale nic z tego nie wyszło. Pracowałem za gotówkę w barze, więc po mieszkaniu było sporo banknotów 20-dolarowych. prawdopodobnie wiedziałem, że coś jest nie tak, ale kręciliśmy się po Nowym Jorku, więc żyłem jak najlepiej!

„Zaczął mówić o oksykontynie, mówiąc, że ta dziewczyna może dostać to dla niego w VA. Spróbowałem tego i zdałem sobie sprawę, jak nie z tego świata czujesz się. Zrobiłem to kilka razy, a potem zdałem sobie sprawę, że nie lubię być w śpiączce . Kilka szalonych rzeczy wydarzyło się (tamtego lata), bardzo odległych od moich nastoletnich lat spędzonych w zachodniej Irlandii, ale zawsze lubiłem złego chłopca. Zauważyłem od czasu do czasu małe ślady na jego ramieniu, zapytałem, co to jest ; powiedział, że to egzema.

„Przenieśmy się do końca lata, kiedy oboje mieliśmy wracać do Anglii. Powiedział, że zamierza zostać w Ameryce na kilka miesięcy, aby zarobić trochę pieniędzy. Byłem blisko jego najlepszego przyjaciela (zadzwońmy go Mark), a mój chłopak zadzwonił do Marka i poprosił o opiekę nad mną, kiedy był w Ameryce.

„Troszkę za dobrze się mną opiekował i mieliśmy romans. Z perspektywy czasu myślę, że próbowałem wyjść z tego związku, ale Mark był we mnie szaleńczo zakochany. Kiedy Joe wrócił, powiedzieliśmy mu umowę ; naturalnie wypadł. Mark był nieugięty, że będziemy razem na zawsze. Joe błagał mnie, żebym wróciła do siebie. W tym czasie powiedział mi, że wstrzykuje heroinę; prawie używał tego przeciwko mnie, żeby mnie odzyskać. Naprawdę bolał, waląc w drzwi mojego mieszkania w środku nocy, krzycząc moje imię. Byłem tak zmartwiony; Szedłem do jego mieszkania i widziałem kubki krwi z łyżkami i igłami w nich. Powiedział, że zatrzyma je tam jako przypomnienie, by nie używać ich ponownie. Nie byłem pewien, jak ta analogia zadziała, ale byłem zdruzgotany. Nadal go kochałem i troszczyłem się o niego (tak jak teraz), ale już go nie kochałem.

„Wrócił do Ameryki i trafił do bardzo złego miejsca, które wiązało się z pobytem w więzieniu za sprzedaż kokainy policjantowi. Później dowiedziałem się, że sypiał z dziewczyną, od której dostał Oxycontin, więc mógł dostać darmowe narkotyki .

„Po latach od niechcenia kontaktujemy się za pośrednictwem Instagrama. Pogratulował mi małżeństwa i powiedział, że wkrótce chce oświadczyć się swojej dziewczynie. (Pasek boczny: Nie poślubiłam Marka. Groził samobójstwem kilka razy, kiedy się rozstaliśmy. pomyślałem, że może powinienem zacząć unikać złych chłopców po tym.) Żałuję, że zdradziłem Joe; sprawił, że poczułem się okropnie, ale oboje robiliśmy sobie nawzajem złe rzeczy, nawet o tym nie wiedząc. Joe (teraz trzeźwy i radzi sobie naprawdę dobrze !) mówi, że po prostu wepchnął mnie w ramiona Marksa i nienawidzi sposobu, w jaki mnie traktował. Nie sądzę, żeby którykolwiek z nas zrobił coś gorszego niż ta druga osoba. Uczyniłem jego uzależnienie, a on nadużywał mojej miłości do niego. Poza moją niewiernością niczego bym nie zmienił.

„Moje doświadczenie otworzyło oczy, kiedy dorastałem jako młoda kobieta. To było prawdopodobnie moje najbardziej niszczycielskie zerwanie, także dla niego. Oboje nauczyliśmy się wszystkich rzeczy, których nie wolno robić w związku, a jedyną drogą było stamtąd Czule wspominam nasze czasy, tak jak w większości związków, zapomina się o wszystkich złych rzeczach. Często się zastanawiam, co by się stało, gdybyśmy zostali razem. Czy nasze zerwanie było jedyną rzeczą, która utrzymywała go przy życiu, a mnie trzeźwość?"

Matt

„Oboje moi rodzice są uzależnieni. Będąc stosunkowo młodym (i ponieważ mój tata był doskonały w ukrywaniu swojego nałogu), tak naprawdę nie wiedziałem o żadnym z nałogów, dopóki nie było za późno. Dopóki nie zdałem sobie z tego sprawy, po prostu myślałem, że moi rodzice byli być dziwnym.

„Dwa tygodnie przed moimi trzynastymi urodzinami obudziłem się, aby przygotować się do szkoły i zastałem ojca, który przewrócił się, stracił przytomność, zupełnie nagi, w łazience na parterze z igłą w ramieniu.

„Mój ojciec nigdy nie był wspaniałym tatą. To znaczy był niesamowity, ale był zbyt zajęty pracą (był lekarzem na ostrym dyżurze na Bronksie), by być dobrym tatą. Zawsze był fajnym facetem z fajnymi zainteresowaniami i gustem . I zawsze patrzyłem na niego z góry. Chłopie, czy patrzyłem na niego z góry, nawet jeśli nie widywałem go zbyt często. A potem w ogóle go nie widywałem. Pomiędzy wyjazdem do ośrodka leczenia w Arizonie a byciem wyrzucony z domu przez moją macochę, nagle znalazł się jeszcze dalej i przez lata dusiłem.

„Byłam wściekła na mamę za to, że byłam zbyt obecna, wściekła na nauczycieli za to, że byli zbyt restrykcyjni, wściekli na rówieśników za to, że byli głupi, wściekli na siebie za bycie dziwnym. Ale przede wszystkim byłam wściekła na tatę. Za odbieranie nam lat naszego związku ( i moje relacje z przyrodnim rodzeństwem i macochą), za okłamywanie całej rodziny, za pozwolenie, by coś takiego jak heroina przejęło jego życie, nawet jeśli zrobił to stosunkowo ukradkiem. Za pozwolenie mi myśleć, że był tym niesamowitym facetem, kiedy był po prostu kolejny tato.

„Mama i ja zbliżyliśmy się bardziej niż kiedykolwiek przez następne cztery do pięciu lat. Wiele mnie nauczyła. Właściwie wszystkiego. Gotowanie, sprzątanie, robienie na drutach, śpiewanie, redagowanie, pisanie, sztuka, ubieranie. Wszystko robiliśmy razem. oczywiste dramaty z liceum, ale byliśmy wspaniałą, malutką rodziną.

„I nagle zdałem sobie sprawę, że mama też była uzależniona. Nie ma nic tak dramatycznego jak uzależnienie od heroiny. Ale powoli, zwłaszcza na studiach, zauważyłem, że mama za dużo pije, że jej działania stają się bardziej nieobliczalne, że jej relacje z przyjaciółmi i rodzina była nadwyrężona. Mój filar, moja skała, się rozpadał, a ja nie wiedziałem, jak sobie z tym poradzić. Częściowo było to związane z jej własnymi problemami zdrowotnymi (nękają ją liczne choroby autoimmunologiczne, w tym szczególnie okrutny szczep reumatoidalnego zapalenia stawów), jej zamiłowanie do kieliszka wina (lub dwóch, trzech lub czterech) i nie chcąc, aby pierwsza przeszkodziła drugiemu. Moje prawie zawsze okropne reakcje na to były zawsze uzasadnione, nigdy godne i rzadko przydatne. Byłem już smutny, więc dlaczego mama musiała wszystko komplikować? Czy ona nie wiedziała, co się stało z tatą? Czy ona nie może być po prostu lepsza? Czy ona nie może być dobrym rodzicem?

„Zrobiło się tak źle, że nie chciałem zadzwonić do mamy przez telefon, wiedząc (słusznie lub nie), że będzie niezrównoważona, nieprzyjemna. Nagle byłem dupkiem. I wtedy ugryzłem kulę i zacząłem do niej dzwonić prawie codziennie.Myślę, że to wiele dla niej znaczyło, wiedząc, że nie czułem się komfortowo z nią rozmawiać kilka miesięcy temu, a teraz robię dużo większy wysiłek, aby być częścią jej życia. Inni ludzie wyciągali rękę i próbowali powiedzieć jej, jak bardzo im zależy i jak powinna przestać. A to nie jest rozwiązanie dla wszystkich. Dziwię się, że zadziałało. Jestem pewien, że się załamie, ale ostatnio była inną osobą. Niesamowita osoba. Mama, którą kiedyś znałem.

Myślę, że to dla niej wiele znaczyło, wiedząc, że nie czułem się komfortowo z nią rozmawiać kilka miesięcy temu, a teraz robię dużo większy wysiłek, aby być częścią jej życia.

„Teraz wszyscy jesteśmy w stanie względnej stabilności. Tata żyje całkiem wygodnie ze swoimi niepełnosprawnościami (przedawkowanie heroiny sprawiło, że był w dużej mierze ślepy i miał poważne uszkodzenia nerwów w rękach). Mama przyznała się do tego i zaczęła zajmować się swoim alkoholizmem i wydaje się naprawdę szczęśliwsza, zdrowsza, bezpieczniejsza niż ona 18 miesięcy temu. Moje relacje z każdym z nich są lepsze niż przez lata. Właściwie czuję, że mam teraz rodziców, a nie tylko dorosłych, z którymi muszę się od czasu do czasu kontaktować.

„Żałuję, że nie byłem dzieckiem, kiedy to wszystko się wydarzyło. Chciałbym mieć spryt i umiejętności, by widzieć rzeczy takimi, jakie były wtedy. Żałuję, że nie mogłem pozwolić, aby lata mojego życia minęły bez łączenia się i podtrzymywania relacji z innymi osobami dotkniętymi nałogami moich rodziców (moje przyrodnie rodzeństwo, moja macocha, kuzyni, wujkowie). Chciałabym wiedzieć, jak ograniczyć własne uzależniające i destrukcyjne skłonności. Chciałabym odzyskać swoje dzieciństwo, żeby moja dorosłość nie musiała być tak zdesperowana i smutna. Chciałbym spędzić trochę czasu między liceum a college'em, aby zastanowić się nad sobą i tym, czego szukałem w moim życiu, zamiast ślepo wskakiwać do większej edukacji. To powiedziawszy, lubię siebie, lubię swoje życie, lubię wybory, których dokonałem (większość z nich). Cieszę się, że jestem tym, kim jestem. Nie wiedziałbym rzeczy ani ludzi, których znam.

„Przez lata walczyłem ze szczęściem, depresją, nałogiem i poczuciem własnej wartości. I przez większość swojego życia pozwoliłem sobie na ich poddanie. Głównie dlatego, że nie uważałem, że jestem tego wart. I nie sądziłem, że jestem tego wart czas lub miłość innych ludzi. Ale teraz mogę powiedzieć, że kocham siebie. I kocham swoich rodziców. Bardzo.

„Radzenie sobie z uzależnieniem jest niezwykle trudne. Jeśli chodzi o członków Twojej rodziny i bliskich, nawet bardziej. Spróbuj znaleźć ludzi, z którymi możesz porozmawiać. Doradcy zawodowi, przyjaciele, inna rodzina, nauczyciel. Poznaj swoje ograniczenia, trzymaj się ich i bądź gotowi znaleźć momenty, by je złamać (o ile czujesz się komfortowo). Ludzie są najlepszą pocieszycielem. Nie internet. Ale prawdziwi ludzie. Moi przyjaciele, moje związki, moi bohaterowie wyciągnęli mnie z mojej spiralnej depresji. Uświadomienie sobie, że potrzebuję Dzięki temu dowiedziałem się więcej o rzeczach, które lubię, podniosłem gitarę, podniosłem patelnię, zacząłem czytać książki. Dało też jasno do zrozumienia, jakich przyjaciół chcę mieć w pobliżu. Spisywanie rzeczy na papier (dosłownie i nie tylko) jest niesamowicie oczyszczające i było dla mnie niesamowitym sposobem na zmaganie się z moim życiem, emocjami, rodziną, moimi wyborami.

„Zwykłem mówić„ żałuję X, Y i Z ”. Ale w dzisiejszych czasach staram się nie myśleć w tych kategoriach. Chociaż są rzeczy, które chciałbym cofnąć, nie jestem pewien, czy ich żałuję. Właśnie teraz mam lepsze wytyczne dotyczące tego, czego już nie chcę lub nie jestem w stanie zrobić. Nadal podejmuję złe decyzje. Przez większość dni. Mam jednak nadzieję, że następnym razem znajdę lepsze rozwiązania, gdy będę w stanie podjąć taką samą decyzję ”.

Jeśli zmagasz się z nałogiem i potrzebujesz wsparcia, zadzwoń na krajową linię pomocy SAMHSA pod numer (800) 662-4357. Jeśli odczuwasz objawy depresji, porozmawiaj ze swoim lekarzem, aby dowiedzieć się więcej o możliwościach leczenia.

Interesujące artykuły...