Jasne, mówimy tym samym językiem, ale kobiety w Los Angeles i Londynie są bardzo różne. Na przykład żyjemy w zupełnie innych klimatach. Kobiety z LA borykają się z 365 słońcem, podczas gdy tutaj w Londynie żyjemy w ciągłym strachu przed złą pogodą, która zrujnuje nasz wygląd i nieustanną nadzieją, że będzie słonecznie przez ponad pół godziny. Nasze podejście do mody również jest inne, co ilustruje wiele celebrytów.
Więc czym różnią się nasze włosy? Jako Brytyjka urodzona w Londynie szukam inspiracji na kanale francuskich kobiet. Pomimo tego, że jestem redaktorką urodową, nie mam w łazience lokówki, a moja fryzjerka jest na odległość, gdzie raz w roku widzę ją na strzyżenie i koloryzację (może dwa razy na kolor). Jednak kiedy pojechałem do L.A. pod koniec listopada ubiegłego roku, nie mogłem ruszyć się na idealną falę i po prostu taki ombré (oczywiście, ten kolor wyglądał na dorosły, ale przysięgam, że był ufarbowany, by wyglądał w ten sposób). Idealne włosy, idealna pogoda - nie jestem zazdrosna (no dobra, może trochę). Ale chciałem się dowiedzieć, czy moje podejrzenia były słuszne i dowiedzieć się, jak różne (lub podobne) są nasze nawyki dotyczące włosów. Kiedy więc Jen Atkin, kobieta z grzywą Kardashian, była ostatnio w mieście, usiadłem z nią i Luke'iem Hershesonem, który pracował z Victorią Beckham i Sienną Miller, aby porozmawiać o transatlantyckich warkoczach.
Oto, co mieli do powiedzenia…
BYRDIE: Jaki jest typowy wygląd włosów w Los Angeles i Londynie?
JEN ATKIN: W Los Angeles mam na myśli to, że przez cały dzień nosimy nasze stroje gimnastyczne; to leniwe włosy. Dziewczyny po prostu się myją i idą; to nie jest zbyt skomplikowane. Kiedyś L.A. było długimi przedłużeniami i lokami, ale czuję, że teraz dziewczyny robią krótsze włosy i odpuszczają. Czuję, że dużo żyjemy w bułkach i kucykach, ponieważ wszyscy są dosłownie w strojach gimnastycznych.
LUKE HERSHESON: W ciągu ostatnich kilku lat ta dwójka bardzo się połączyła. W Londynie było tak, że nikt nie zawracał sobie głowy uczesaniem; fajniej było wyglądać, jakbyś nawet nie dotknął włosów. Teraz myślę, że Los Angeles trochę się rozluźniło i trochę bardziej podkręciliśmy…
JA: Huh! Może trochę lubią zamianę ról?
LH: Tak, czuję, że jest trochę bliżej; jest trochę scalony.
JA: Zawsze wyobrażam sobie dziewczyny, które lubią szalone kolory, tak jak mam wrażenie, że dziewczyny są bardziej odważne, jeśli chodzi o kolory i tego typu trendy. Mając na uwadze, że L.A. to po prostu ombré; każdy jest ombré, ombré, ombré.
LH: Cóż, myślę, że Londyn ma taką historię robienia rzeczy, które są nowe, ale niekoniecznie zawsze piękne. Więc ludzie są szczęśliwi, że wyglądają trochę dziwnie lub szalenie, wiesz.
JA: Co jest fajne! Kocham to.
LH: Może inne kraje trochę bardziej się boją, a trochę bardziej będą czekać, aż zrobią to ich przyjaciele, więc może Londyn to ma, ale nie zawsze jest to najlepsze ze względu na piękno.
JA: Ale spójrz na Wielką Brytanię (i) jesteście zdecydowanie twórcami trendów. Na przykład, jeśli pomyślisz o latach 60. i pomyślisz o czasach Vidal Sassoon i o tym, co wtedy robiły dziewczyny, i Spice Girls w latach 90.
LH: (Śmiech).
JA: Po dziś dzień jest dość kultowy.
LH: Wtedy zawsze były to brzydkie rzeczy, które później stawały się świetne.
JA: Ponieważ Londyn jest odważny, jak Vivienne Westwood, lubią rzeczy, które są tak po prostu tam.
LH: Myślę, że pod względem kulturowym jesteśmy tak bogaci w niesamowite odniesienia, których możemy szukać w naszej pracy, ale czasami myślę, że kiedy to się dzieje, jest to brzydkie na początku, a dopracowanie zajmuje trochę czasu.
JA: Chociaż mieliśmy Paris Hilton. I Tara Reid; które nigdy nie wystartowały. To takie niemiłe.
BYRDIE: O jakie gwiazdy proszą kobiety w Los Angeles i Londynie na krześle w salonie?
JA: W Los Angeles spotykam wielu klientów nawiązujących do modelek z lat 90., takich jak Cindy Crawford, Christy Turlington i Linda Evangelista z krótszymi włosami. Dostaję dużo tego; Dostaję też referencje z lat 70., takie jak Jane Birkin i Brigitte Bardot - wciąż mam ich zdjęcia - i czasami dostaję Claudię Schiffer z reklam Guess, wiele takich dziewczyn.
LH: Naprawdę?
JA: Jak kudłate, długie, długie, długie włosy.
LH: Myślę, że mamy tu więcej Debbie Harry. Często dostajemy Stevie Nicks. Jane Birkin.
JA: Ooh, uwielbiam Stevie Nicks, to jest dobre.
LH: To znaczy, Bardot klasycznie jest zawsze dobry, prawda?
JA: Tak, czuję, że dziewczyny w Stanach nie są tak zabawne jak grzywka i warstwy jak tutaj. Chodzą bardziej o długich wyrośniętych warstwach.
LH: Cóż, może to odważny Londyńczyk?
Zobacz wizualne spojrzenie na inspiracje fryzurami Jen i Luke'a.
Następnie fryzura Kendall Jenner i Bella Hadid zawsze proszą Jen Atkin.