Recenzja: Twarz „Jet Peel”, która uratowała moją suchą skórę

Spisie treści

Jako redaktorzy ds. Urody każdego dnia jesteśmy bombardowani mnóstwem nowych produktów (znamy ciężkie życie). Oceniony to seria, w której przedstawiamy niektóre z najlepszych produktów, jakie wypróbowaliśmy. Niezależnie od tego, czy jest to szminka z drogerii, która utrzymała się przez cały dzień, czy krem ​​do rąk, który uratował nas tej zimy, w tej kolumnie znajdziesz wszystkie nasze ulubione. Cieszyć się!

Dla mnie była to najzimniejsza i najbardziej temperamentna zima w ciągu trzech lat mojego życia w mieście. (A może byłem w fazie miesiąca miodowego przez dwa lata i w końcu poczułem zimowy chłód - kto wie?) Biorąc to pod uwagę, moja normalnie tłusta skóra bardzo wyschła i żadna ilość produktu nie była w stanie z tym walczyć. Dlatego, gdy powiedziano mi o czymś nowym, zwanym „jet peel facial”, od razu chciałem to sprawdzić.

„Zabieg peelingu strumieniowego” to zabieg, który można znaleźć tylko w Erase Spa, położonym dwie przecznice od Penn Station w Nowym Jorku. Zasadniczo nawilża skórę za pomocą specjalnej „maszyny do peelingu strumieniowego”, która jest specjalnie wykonana i można ją znaleźć tylko w spa. Wygląda intensywnie ze wszystkimi podłączonymi do niego rurkami i wydostającym się z niego strumieniem wody i tlenu pod wysokim ciśnieniem.

Moja pierwsza próba uzyskania twarzy zakończyła się niepowodzeniem. Wypełniając formularz dotyczący problemów zdrowotnych / schorzeń skóry, przeczytałem, że przez co najmniej dwa tygodnie przed zabiegiem nie powinienem stosować żadnego retinolu ani Differinu. Każdy, kto mnie zna, wie, że potrzebuję Differin tak samo, jak potrzebujemy wody - jeden dzień bez Differin i moja twarz wariuje. Ale zaryzykowałem i zaufałem bogom piękna i przestałem stosować kurację na trądzik na dwa tygodnie. Byłam bardziej niż gotowa na moją twarz za drugim razem.

Najpierw estetyk mył twarz myjką ciśnieniową. Zawierał wodę detoksykującą i tlen, aby pozbyć się brudu i brudu. Trwało to około 10 minut i czułem się, jakbym szedł przeciwko silnemu wentylatorowi. Na początku było to niewygodne, ale po minucie lub dwóch poczuło się uspokajająco. Następnie zastosowała zabieg złuszczający z kwasem glikolowym, aby pomóc mojej mocno zatkanej skórze. Następnie wykonała lekkie ekstrakcje za pomocą małego urządzenia ssącego i kolejnego mycia ciśnieniowego. Ostatnim krokiem była cudowna mgiełka, która była tak przyjemna, gdy moja skóra została wysadzona powietrzem pod wysokim ciśnieniem. Estetyk polecił mi wybrać jedną z trzech witamin, którymi nasyciłam moją mgiełkę: witaminę C, A lub E. Wybieram witaminę C, aby wzmocnić elastyczność mojej skóry.

Wynik jest niezły. Moja skóra jest najdelikatniejsza, jaką kiedykolwiek czułam, i mam ładny blask. Od kilku tygodni nie odczuwam suchości. Więc dziękuję, Erase Spa - teraz mogę wrócić do martwienia się o mój trądzik.

Interesujące artykuły...