Dlaczego chodzenie bez stanika sprawia, że ​​czuję się wzmocniony

Spisie treści

Budzę się rano, zakładam sukienkę, bez stanika i podziwiam swoje bez stanika, nagie spojrzenie w lustro. Fajnie, myślę sobie. Sutki i piersi są naturalną częścią każdego ciała, ale zostały uznane za nieodpowiednie dla kobiet. Dzisiaj osobiście czuję się najbardziej pewna siebie i wzmocniona, kiedy nie mam biustonosza. Nie tylko wygodniejsze jest chodzenie bez stanika (odwołanie się do szerokiej gamy koszul bez pleców, które mogę teraz nosić), ale jest to również symboliczny środkowy palec dla społeczeństwa, które mówi, że kobiece piersi powinny być zawsze zamknięte w staniku i że powinniśmy być zawsze prymitywna, porządna i ładna. Pozwól mi wyjaśnić…

Chciałbym zacząć od pełnego zastrzeżenia: ta historia nie ma na celu wyrażania nienawiści do mężczyzn. Jako feministka nie jestem człowiekiem nienawidzącym (jak mogą skłonić cię do uwierzenia niektóre nieporozumienia). Wierzę w społeczną, polityczną i ekonomiczną równość płci. Nie ma nic więcej.

Dorastałam w rodzinie pełnej kobiet (z wyjątkiem mojego taty, błogosław go), więc role płciowe nigdy nie przyszły mi do głowy. Moja siostra i ja byliśmy wychowywani tak, by czuć, że możemy być kimkolwiek chcemy i robić, co tylko chcemy. Płeć nigdy na to nie wpływała. Nigdy nie czułam się gorsza od chłopców ani nie czułam, że nie mogę czegoś zrobić tylko dlatego, że byłam dziewczyną.

Po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, że seksizm jest w rzeczywistości rzeczą, kiedy miałem 12 lat. Byłem w szóstej klasie, a dziewczyna z mojej klasy zaczęła wcześnie się rozwijać. Wszyscy chłopcy z mojej klasy to zauważyli. Patrzyłem, jak gapią się na nią, jakby była nowym lśniącym iPodem lub świeżo przygotowaną kanapką, kiedy szła przez klasę. W tamtym czasie mój młodzieńczy umysł jej zazdrościł. Dlaczego chłopcy nie patrzyli na mnie w ten sposób? Byłam zazdrosna, że ​​zaczynała już rosnąć, kiedy byłam jeszcze płaska jak deska. Patrząc teraz wstecz, zdaję sobie sprawę, że tak było moje pierwsze prawdziwe doświadczenie z męskim spojrzeniem. Oczywiście, bycie pod spojrzeniem chłopców, czucie się gapiącym, a potem mówione jak krążek w grze, nie jest pochlebne; to obraźliwe. Po prostu wtedy nie zdawałem sobie z tego sprawy.

Kiedy wyrosłem z mojej niezręcznej fazy i poszedłem do liceum, zacząłem rozumieć, jak niezrównoważony jest cały system płci. Tak bardzo chciałem to zignorować, ponieważ nie było sposobu, aby moja uparta duma pozwoliła mi kiedykolwiek przyznać, że tylko dlatego, że jestem kobietą, moje szanse w życiu byłyby ograniczone.

Moje drugie doświadczenie z seksizmem wydarzyło się w ten sposób: byłem w ostatniej klasie liceum i zbliżał się dzień ubierania się (poszedłem do prywatnej katolickiej szkoły, więc mieliśmy dress code). Chciałem nosić legginsy, ale niestety nie było to dozwolone, czego nie rozumiałem. Pomyślałem, że powinniśmy mieć możliwość ich noszenia. Chodzi mi o to, że są wygodne i łatwe iw zasadzie są ładniejszą wersją dresów.

Mój przyjaciel postanowił zapytać dziekana, dlaczego nie możemy nosić legginsów. Jej bezpośrednia odpowiedź: „To rozprasza chłopców”. To. Rozprasza. Plik. Chłopcy. Więc skoro chłopcy w mojej szkole nie mieli samokontroli, zostaliśmy ukarani? Można śmiało powiedzieć, że ja i moi przyjaciele nie byliśmy zbyt szczęśliwi. Wtedy zdałem sobie sprawę, że mężczyźni mają kontrolę nad pewnymi częściami mojego życia, nad którymi nie chciałem, żeby mieli kontrolę, jak na przykład to, co nosiłem.

To symboliczny środkowy palec dla społeczeństwa, które mówi, że piersi kobiety zawsze powinny być zamknięte w klatce.

Kiedy dotarłem na pierwszy rok studiów, mój nauczyciel socjologii wyłożył mi to wszystko tuż przede mną. Męskie spojrzenie istnieje, szklany sufit jest prawdziwy, a kobiety nadal nie są traktowane równorzędnie. Znowu zaprzeczałem. Szczerze poczułem się urażony. Jestem dumny z tego, że jestem silną, opanowaną osobą i nienawidziłem kogoś, kto mówił mi, że zasadniczo nadal żyję w świecie należącym do kogoś innego. Kiedy jednak usłyszałem, że słowa, o których myślałem od tak dawna, zostały w końcu wypowiedziane na głos, przyznałem przed sobą, że to prawda.

Mniej więcej rok później, a ja obudziłem się pewnego ranka i zdecydowałem: Wiesz co? Nie założę stanika. Przypomniałem sobie, że przez cały dzień czułem się wolny. Wzmocniony. Szczerze mówiąc, czułem się jak twardziel. Dlaczego ? Dlatego po raz pierwszy, może w całym moim życiu, w końcu przejąłem kontrolę nad swoim ciałem. Po całym życiu w mundurach i bez legginsów i zastanawianiu się, w co mógłbym się ubrać, żeby chłopcy myśleli, że jestem piękna, mogłem to zrobić na znak protestu.

Jasne, była to niewielka zmiana i prawdopodobnie nikt nawet tego nie zauważył, ale nie o to chodziło. To było coś, co musiałem zrobić ze swoim ciałem, w świecie, w którym czuję, że nie mam kontroli nad swoim ciałem. (Poza tym jestem leniwa, a szczerze mówiąc, sutki są gorące.) Teraz prawie nigdy nie noszę staników na co dzień (poza pracą lub gdy mam ochotę na odrobinę koronki).

Mam szczęście, że teraz, w przeciwieństwie do moich katolickich czasów w szkole, nie jestem już w środowisku, w którym ktoś kiedykolwiek skarciłby mnie za to, że nie noszę stanika. Mam również szczęście, że czuję się komfortowo z moim rozmiarem miseczki (jestem C), ponieważ wiem, że jest wiele kobiet, które wolą podtrzymywanie biustonosza.

Ale Myślę, że wszyscy możemy skorzystać z postawy „bez stanika”. Na przykład, jeśli nie czujesz się komfortowo bez stanika, następnym razem kupując biustonosz, wybierz taki, który zapewni Ci komfort lub wsparcie - lub może wybierz taki, który został wyprodukowany przez zrównoważoną lub prowadzoną przez kobiety firmę, taką jak Lively, Fortnight Bielizna, czyli Thirdlove.

Chodzi mi o to, że bez względu na to, co zdecydujesz się zrobić ze swoim ciałem, zasługujesz na poczucie siły w świecie, w którym łatwo jest tego nie robić. Niezależnie od tego, czy lubisz nosić koronkowe staniki, chodzić bez stanika, zapuszczać włosy na ciele, robić wosk - cokolwiek robisz, dzięki czemu czujesz się wzmocniona - rób to dalej. Ponieważ nie możemy sobie na to pozwolić.

Następnie przeczytaj o problemie ze stereotypami piękna etnicznego.

Interesujące artykuły...